Frankowski Sąd Rejonowy we Lwowie rozpatruje sprawę przeciwko 33-letniemu mieszkańcowi Lwowa, synowi byłego oficera SBU Andrija Iwasenki, oskarżonemu o tworzenie i administrowanie prorosyjskimi grupami w sieciach społecznościowych oraz wzywanie do utworzenia „Lwowskiej Republiki Ludowej”. «Sprawozdawca sądowy„, powołując się na akta sprawy, opublikował fragmenty swojej korespondencji z przedstawicielami grup terrorystycznych.
Według śledztwa, w 2014 roku Andriej Iwasenko stworzył w rosyjskiej sieci społecznościowej „Vkontakte” wspólnotę „Lwowska Republika Ludowa” z – „Za unię z Noworosją! Stop ATO!”, który miał ponad 10 tysięcy użytkowników. Zarządzał również grupą „PMON Berkut – pomoc Berkutowi i VV. Koszulki” i „Antymajdan”. Kierował tymi grupami z fałszywego konta „Aleksander Jakimow”, zarejestrowanego na ukraiński numer telefonu, który został mu odebrany podczas śledztwa.
W grupie „Lwowska Republika Ludowa” Andrij Iwasenko używał antyukraińskich, propagandowych materiałów do rozpowszechniania, takich jak „Pokonaj Banderę, ocal kraj” lub „Powstań Ukraino, Tiahnybok nadchodzi, wszystkie rasy zostaną zniszczone i wszystko będzie dobrze”. Grupa ta była aktywna do czerwca 2017 r., Wśród publikacji, na przykład post poświęcony zmarłemu terroryście „Motoroli”.
Grupa Lwowskiej Rzeczypospolitej Ludowej działała do czerwca 2017 roku, informacje zostały przekazane w języku ukraińskim. Akt oskarżenia obejmuje szereg publikacji Iwasenki. Na przykład post zatytułowany: „Lwowskie słowo na śmierć Motoroli”.
Ojciec Andrija Iwasenki jest byłym pracownikiem Służby Bezpieczeństwa, pracował jako szef oddziału SBU w obwodzie lwowskim. Jednak w 2017 roku jego syn oskarżył SBU o torturowanie Vkontakte. Z fałszywej skrzynki pocztowej Andrij Iwasenko zamieścił na internetowej platformie petycji apel do prezydenta Federacji Rosyjskiej z nagłówkiem „Chronić rosyjskojęzycznych i rosyjskojęzycznych ludzi w Ukrainie”.
Oprócz społeczności Vkontakte Andrei Ivasenko pracował również nad prorosyjską stroną internetową VoskhodInfo, którą stworzył na podstawie rosyjskiej strony internetowej Voskhodinfo.su zakupionej za ruble.
„Ustalono, że Iwasenko był aktywnym uczestnikiem rozmów, poprzez które koordynował działania bojowników „ŁRL” i „DRL”, mające na celu zaszkodzenie bezpieczeństwu informacyjnemu Ukrainy. Organizował także szeroko zakrojone ataki DoS na proukraińskie strony internetowe i utrzymywał kontakt z bojownikami., – wskazano w aktach sprawy.
W profilu Iwasenki pod pseudonimem „Alexander Yakimov” śledczy znaleźli korespondencję z pracownikami tak zwanego wydziału operacji humanitarnych „Ługańskiej Republiki Ludowej”, a mianowicie z Siergiejem Lebiediewem i Władisławem Izgizcewem. Z 48-letnim Lebiediewem, pseudonimem „Lokhmaty”, omawiał kwestie techniczne strony internetowej „VoskhodInfo”.
36-letni Irgiztsev Zarejestrowany w Odessie, ale mieszka na terytorium kontrolowanym przez Rosję. W Internecie używa wielu pseudonimów. W 2017 roku Iwasenko omawiał z nim filmy propagandystów Rusłana Kotsaby i Anatolija Szarija. Prokurator dostarczył sądowi zdjęcie z 2018 roku, na którym Iwasenko i Irgiztsev stoją przy wejściu do VDNH w Moskwie.
Ivasenko i Irgiztsev stoją przy wejściu do VDNH w Moskwie
Jak wynika z korespondencji Iwasenki, pomagał także prorosyjskim działaczom zatrzymanym w Ukrainie i nazywał siebie „administratorem jednego z publicznych zamachów stanu w Ukrainie”.
Podejrzany miał również portfel internetowy w YooMoney zarejestrowany na osobistym telefonie, który rzekomo otrzymywał fundusze od terrorystów na tworzenie i utrzymywanie działania stron. Od 2016 do 2021 roku otrzymał 260 tysięcy Jego portfel był również wykorzystywany do crowdfundingu na stronie Antymajdanu.
Śledczy twierdzą, że nawet po rosyjskiej inwazji na pełną skalę Andrij Iwasenko kontynuował szerzenie antyukraińskiej propagandy w sieciach społecznościowych. Ostatni raz facet opublikował prorosyjski post w maju 2022 r., Po czym SBU zwróciła na niego uwagę. 15 czerwca 2022 r. przeszukano jego mieszkanie, po czym potwierdził, że był zaangażowany w takie działania, ale kategorycznie zaprzecza swojej winie w sądzie.
Andrij Iwasenko został poinformowany o podejrzeniach szeregu przestępstw przeciwko ukraińskiej państwowości, a mianowicie zdrady – część 1 Art. 111, wzywa do gwałtownej zmiany lub obalenia porządku konstytucyjnego lub przejęcia władzy – część 2 art. 109, rozpowszechnianie materiałów wzywających do zmiany granic terytorium i stanu cordostudnia Ukrainy – część 2 Art. 110, wzywa do agresywnej wojny lub do wybuchu konfliktu zbrojnego – art. 436, rozpowszechnianie materiałów uzasadniających zbrojną agresję Federacji Rosyjskiej w Ukrainę – część 2 art. 436 CCU. Obecnie przebywa w areszcie bez możliwości zwolnienia za kaucją.