Największa rosyjska sieć wywiadowcza w Polsce, ujawniona przez organy ścigania w marcu, planowała przeprowadzić sabotaż broni i pomocy humanitarnej dla Ukrainy. Przestępcy chcieli wysadzić w powietrze pociągi, którymi kraje zachodnie transportują pomoc wojskową w Ukrainę. Zgłoszone W środę, 19 lipca TVP.Info w odniesieniu do Artykuł Gazeta Polska.
Rosyjscy agenci działający w Polsce zainstalowali kamery na szlakach dostaw broni w Ukrainę w pobliżu obwodu lwowskiego i według publikacji próbowali wysadzić w powietrze pociągi przewożące broń w Ukrainę. Od marca do lipca 2023 r. polska Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 15 osób zamieszanych w rosyjską siatkę szpiegowską.
Według GP szpiedzy otrzymali zadania bezpośrednio z Moskwy, a po ich wykonaniu otrzymali pieniądze w kryptowalucie. Następnie agenci wypłacili wynagrodzenie.
Za pomocą bitcoinów członkowie sieci szpiegowskiej musieli nie tylko zbierać informacje, fotografować obiekty wojskowe i cywilne lub podżegać do nastrojów antyukraińskich i antynatowskich, ale także przygotowywać akty sabotażu. W szczególności, mówimy o wysadzaniu w powietrze pociągów z humanitarną i wojskową pomocą przeznaczoną dla Ukrainy.
„W 66-tomowych aktach sprawy są dane wskazujące w szczególności, że planowali wysadzić w powietrze eszelony z bronią i pomocą humanitarną dla Ukrainy. Dlatego pierwsze aresztowania agentów miały miejsce 15 marca, a nie innego dnia. Ryzyko ataków było zbyt duże, aby kontynuować monitorowanie grupy”. – podała gazeta, powołując się na rozmówcę zaangażowanego w śledztwo.
Przypomnijmy, polscy milicjanci zatrzymali 15 obywateli Białorusi, Rosji i Ukrainy, którzy pomagali Moskwie w agresji w Ukrainę. Kamery szpiegowskie do monitorowania dostaw broni znaleziono w województwie podkarpackim i kilku innych. Po incydencie Polska wzmocniła ochronę infrastruktury kolejowej i innej infrastruktury krytycznej, w szczególności w pobliżu Ukrainy.