Główny Zarząd Wywiadu potwierdził, że Rosja, poprzez struktury Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, chce przenieść na Węgry nową grupę ukraińskich jeńców wojennych. Oświadczył o tym przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Andrij Jusow Powiedziany na antenie Radia Swoboda.
Wywiad otrzymał odpowiednie informacje i je weryfikuje. Według Jusowa operacje te są prowadzone przez rosyjskie służby specjalne, ale przedstawiciele Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej negocjują z Węgrami.
Potwierdził, że nie ma listy z konkretnymi nazwiskami jeńców wojennych: są oni poszukiwani w Rosji i na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy, a „obowiązkowym elementem” udziału w operacji specjalnej jest, według Dyrekcji Wywiadu, etniczne pochodzenie węgierskie.
Jusow powiedział również, że Ukraina nadal nie ma łączności z niektórymi ukraińskimi bojownikami przetransportowanymi na Węgry i nie wie, w jakim są stanie i czy naprawdę mogą się swobodnie poruszać. Według niego ci, którym udało się wrócić, ogłosili presję ze strony służb specjalnych Federacji Rosyjskiej.
Przypomnijmy, na początku czerwca strona węgierska oświadczyła, że „w ramach porozumień Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i Maltańskiej Służby Pomocy wzięto z Rosji 11 ukraińskich jeńców wojennych”.
Jednocześnie strona węgierska nie udzieliła ukraińskim dyplomatom dostępu do obywateli ukraińskich, ale twierdziła, że mają oni „wolny status”, a także zaprzeczyła udziałowi rządu w ewakuacji jeńców wojennych. Część więźniów już wróciła.