Lwowski Sąd Rejonowy w Łyczakowie nałożył rok więzienia na żołnierza, który odmówił pójścia na front. W sądzie młodszy sierżant tłumaczył swoją odmowę niezadowalającym zdrowiem i strachem, ponieważ jego wujek zginął na wojnie.
Zgodnie z wyrokiem sądu, który zapadł w lipcu 2023 r., W sierpniu 2021 r. Witalij L. podpisał umowę na służbę wojskową w Państwowej Służbie Granicznej na okres sześciu miesięcy. Na początku inwazji na pełną skalę kontrakt ten został przedłużony, a później młodszy sierżant został przeniesiony do innego oddziału granicznego. Zgodnie z rozkazem szefa z 21 czerwca 2022 r. Witalij L. powinien był służyć w strefie walk. Jednak młodszy sierżant odmówił wykonania rozkazu i napisał formalną odmowę.
Przeciwko Witalijowi L. wszczęto sprawę karną w związku z faktem nieposłuszeństwa. Na rozprawie sądowej oskarżony przyznał się w całości do winy i wyjaśnił, że odmówił zastosowania się do rozkazu i rozkazu ze względu na niezadowalający stan zdrowia i strach, ponieważ jego wuj zginął na wojnie.
Ordynator ambulatorium powiedział sądowi, że oskarżony szukał pomocy medycznej, miał infekcję opryszczkową, we wrześniu 2022 r. uznano go za ograniczonego zdolnego do służby wojskowej.
Po zbadaniu wszystkich materiałów sprawy sędzia Roman Hołowatyj uznał Witalija L. za winnego nieposłuszeństwa i skazał go na rok więzienia. Termin odbywania kary będzie liczony od momentu zastosowania środka zapobiegawczego w postaci zatrzymania, czyli od 22 września 2022 r. Od wyroku można się jeszcze odwołać.