Do końca wojny Rosji z Ukrainą taryfy na dostawę i odprowadzanie wody w kraju nie będą, pomimo decyzji regulatora usług użyteczności publicznej. Ogłosił to premier Ukrainy Denys Szmyhal w środę, 5 lipca, na antenie telethonu.
Według niego Krajowa Komisja Regulacji Energetyki i Przedsiębiorstw Komunalnych jest niezależnym organem, który ustala ceny energii i zaopatrzenia w wodę. Jednocześnie, w warunkach wojny, według Denysa Shmyhala, konieczne jest działanie jako jedność.
„Tak, podobnie jak cła na ciepło i ciepłą wodę, jestem pewien, że w Ukrainie do końca działań wojennych nie ma potrzeby nakładać dodatkowe obciążenia na ludzi. To jest kompromis, który mogą podjąć lokalne budżety”., powiedział Denys Shmyhal.
Premier powiedział, że lokalne budżety zgromadziły na swoich kontach ponad 150 mld hrywien. W związku z tym będą mogli finansować lokalne przedsiębiorstwa wodociągowe bez podnoszenia taryf.
Przypomnijmy, 1 lipca Krajowa komisja zgodziła się podnieść taryfy za wodę o około 32%. Denys Szmyhal i Wołodymyr Zełenski wypowiedzieli się na temat podwyżek cen, dlatego regulator anulował swoją uchwałę 3 lipca.