Węgierskie władze opublikowały wideo wzywające do szybkiego pokoju w Ukrainie, w którym Krym jest przedstawiony jako część terytorium Rosji, donosi „Europejska Prawda” w odniesieniu do węgierskich mediów opozycyjnych. Choć nagranie ukazało się we wtorek, dziennikarze zwrócili na nie uwagę dopiero w piątek.
„Dziesiątki tysięcy dzieci zostało osieroconych, setki tysięcy domów zostało zniszczonych, ponad dziesięć milionów ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, ale wojna trwa i może łatwo stać się globalna” – mówi lektor w filmie.
„Dość wojny, tylko zawieszenie broni może zakończyć ruinę, tylko negocjacje pokojowe mogą uratować życie. Nadszedł czas na pokój” – czytamy dalej.
Słowom tym towarzyszą niezatytułowane filmy przedstawiające dzieci i kobiety uchodźców, czołgi, a także mapę Ukrainy, która z jakiegoś powodu nie obejmuje terytorium Krymu.
Oficjalnie Węgry, podobnie jak zdecydowana większość krajów świata, nie uznają nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku.
W niedawnym wywiadzie dla państwowego radia premier Węgier Viktor Orban zastraszył Ukrainę ciężkimi stratami podczas kontrofensywy i wezwał do negocjacji z Moskwą. W odpowiedzi rzecznik ukraińskiego MSZ Oleg Nikolenko powiedział, że Węgry mogą dołączyć do końca wojny, jeśli pomogą zwrócić rosyjską armię Rosji.