Rosyjski generał Siergiej Surowikin wiedział o planach przywódcy „wagnerytów” Jewgienija Prigożyna o dokonaniu buntu. O tym Zapisuje The New York Times, powołując się na dane wywiadu USA.
Wywiad wskazuje, że Surowikin wiedział z wyprzedzeniem o planach Prigożyna buntu przeciwko rosyjskiemu dowództwu wojskowemu. Wywiad próbuje obecnie dowiedzieć się, czy generał Surowikin pomógł zaplanować działania Prigożyna. Amerykańscy urzędnicy powiedzieli również, że istnieją przesłanki, że inni rosyjscy generałowie mogli poprzeć próbę Prigożyna zmiany kierownictwa rosyjskiego Ministerstwa Obrony siłą.
Według przedstawicieli wywiadu Prigożyn nie rozpocząłby powstania, gdyby nie był pewien, że inni wysocy rangą urzędnicy przyjdą mu z pomocą. Publikacja uważa, że jeśli Surowikin był naprawdę zaangażowany w te wydarzenia, to można to uznać za ostatnią oznakę konfliktu społecznego w rosyjskim kierownictwie wojskowym.
Według amerykańskich urzędników Putin musi zdecydować, czy wierzy, że Surowikin pomógł Prigożynowi i jak powinien zareagować. Niektórzy byli urzędnicy twierdzą, że Putin może zdecydować się na zatrzymanie generała Surowikina, jeśli dojdzie do wniosku, że wiedział o planach Prigożyna, ale mu nie pomógł.
Na razie, jak twierdzą analitycy, Putin wydaje się obwiniać Prigożyna wyłącznie za zamach stanu. Wysocy rangą urzędnicy amerykańscy spekulują, że sojusz między Surowikinem a Prigożynem może wyjaśniać, dlaczego Prigożyn wciąż żyje. Amerykańscy urzędnicy, zastrzegając sobie anonimowość, powiedzieli, że usunięcie Surowikina byłoby korzystne dla Ukrainy. Sugerują również, że istniała zmowa między niektórymi urzędnikami wojskowymi a Prigożynem, ponieważ „wagnerici” dotarli do Moskwy praktycznie bez oporu.
Michael McFaul, były ambasador USA w Rosji, powiedział, że „wydarzyło się zbyt wiele dziwnych rzeczy, które wskazują, że istniał spisek”. Niezależni urzędnicy amerykańscy i sojuszniczy powiedzieli, że Prigożyn wydaje się wierzyć, że znaczna część rosyjskiej armii przejdzie do niego, gdy jego konwój ruszy w kierunku Moskwy.