W okupowanej Nowej Kachowce w regionie Chersoniu, z powodu eksplozji elektrowni wodnej Kachowka przez Rosjan, zoo Kazkova Dubrova zostało całkowicie zalane, w wyniku czego zginęły prawie wszystkie zwierzęta. Zgłosili to działacze społeczni UAnimals.
„Przyjaciele, rozmawialiśmy z kierownictwem Fairy Oak Grove Zoo w okupowanej Nowej Kachowce. Potwierdzono nam, że zoo zostało całkowicie zalane i tylko łabędzie i kaczki mogły uciec. Osoba, z którą rozmawialiśmy (nie podajemy nazwiska ze względów bezpieczeństwa) powiedziała: „Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby zoo było okupowane. Teraz już nie istnieje”., – podano w komunikacie.
Jak pisze „Ukraińska Prawda. Życie„, przed tragedią małpy, szopy, osioły, kucyki, nutrie, różne ptaki, jeżozwierze, świstaki, żółwie i wiele innych gatunków, w sumie około 300 osobników, żyło w „Fairy Oak Forest”. Właścicielka parku, Elena Navrotskaya, potwierdziła publikacji, że prawie wszystkie zwierzęta zginęły. Według niej nie można ich było wynieść z okupacji, ale robotnicy ratowali zwierzęta najlepiej, jak potrafili.
„Wszystkie zwierzęta pozostały w parku od pierwszego dnia inwazji. Zwierzęta zostały zablokowane w parku, cały park został zaminowany, zaśmiecony drzewami i wykopany przez okopy. Ewakuacja była niemożliwa. Staraliśmy się jak najlepiej ratować zwierzęta. Ile wysiłku włożono, ile osób pomogło uratować zwierzęta w tak strasznych warunkach, praktycznie ryzykowało życiem. A teraz nie ma Dębowego Lasu! Zginęło 300 niewinnych zwierząt, naszych ukochanych zwierząt. Anfisochka, Charlick, kucyk Malysh, osioł Osya, szop pracz Misha i wszystko…” – cytuje gazeta Elena Navrotskaya.
Publikacja zauważa, że „Kazkova Dibrova” była pod okupacją od pierwszego dnia wielkiej wojny. Rosjanie ostrzelali park, założyli punkt kontrolny, przesłuchali pracowników zoo. Okupanci zaminowali wszystko wokół, więc zwierzęta zostały uwięzione. Jedzenie dla zwierząt przynosili troskliwi mieszkańcy i rolnicy, wolontariusze pomagali zbierać fundusze.
Również rosyjscy okupanci zabronili strażnikom zoo pracować, więc pracownicy przyszli tylko rano, aby nakarmić zwierzęta. Po eksplozji zwierząt nikt nie mógł wypuścić z zagród.
Jak informowała nasza strona internetowa, 6 czerwca rosyjscy okupanci wysadzili w powietrze Kachowkę HPP: wiele osiedli w obwodzie chersońskim zaczęło zalewać.