W okupowanej Mychajłowiwce w Zaporożu, niedaleko Melitopola, wysadzono w powietrze samochód z czterema kolaborantami, według wstępnych informacji zabito tam właściciela kawiarni hetmańskiej, który regularnie przyjmował okupantów w swojej instytucji i aktywnie z nimi współpracował. O tym w czerwcu 2 Zgłoszone Burmistrz Melitopola Iwan Fiodorow.
«Kolaboranci i okupanci Mychajłowiwki są zdecydowanie dopiero w spokojny piątkowy wieczór. Mieliśmy odpocząć w lokalnej kawiarni, ale prawie tam nie dotarliśmy – samochód z czterema zwolennikami Kremla wyleciał w powietrze tuż obok celu podróży„, – powiedział Fiodorow.
Według wstępnych informacji wśród nich był miejscowy biznesmen Serhij Didojuk, właściciel hetmańskiej kawiarni, który regularnie gościł okupantów. Wiadomo, że jego córka Jana stanęła na czele tak zwanego „referendum” w Mychajłowiwce.
Fiodorow dodał, że wyjaśniane są informacje o zabitych i rannych okupantach i kolaborantach, a wszyscy, którzy zdradzili państwo, czekają na jego koniec.
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia w centrum tymczasowo okupowanego Melitopola wybuchł w jednym z domów. W wyniku tej eksplozji zginął jeden z prorosyjskich kolaborantów, który wcześniej pracował w lokalnej policji