W regionie Chmielnickim, w wyniku spadającego wraku zestrzelonego drona kamikaze, wybuchł pożar w prywatnym domu. Nie było w nim ludzi, więc nie było ofiar. Pożar został już ugaszony przez ratowników.
Według służby prasowej administracji wojskowej Chmielnickiego, Rosjanie zaatakowali region Chmielnicki irańskimi dronami Shahed w nocy 21 czerwca. Wszystkie sześć dronów zniszczyło siły obrony powietrznej, ale szczątki spadły na prywatne budynki.
«Niestety gruz spadł na garaż i budynek gospodarczy w jednej ze społeczności regionu. Nie było ofiar. Wszystkie odpowiednie służby działają. Jednostki SES wyeliminowały pożar», – Mówi w wiadomości.
«Publiczny” informuje, że fragment „szacha” spadł na dach prywatnego domu w jednej z dzielnic obwodu chmielnickiego. spłonęło tam 80 m2 kwadraty, sprzęt AGD, odzież zimowa. To pensjonat, w czasie pożaru nikogo tam nie było. Obecnie właściciele domu eliminują konsekwencje.
Należy zauważyć, że ostatni raz przedtem Rosjanie próbowali uderzyć na obwód Chmielnicki 13 czerwca, ale wtedy obrona powietrzna Ukrainy z powodzeniem zadziałała. W wyniku spadających gruzów uszkodzonych zostało sześć domów cywilnych.