Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wraz z kontrwywiadem wojskowym ujawniła szpiegostwo jednego z żołnierzy w obwodzie dniepropietrowskim. Mężczyzna został zwerbowany przez pracowników rosyjskiego GRU, dla których zbierał informacje o konsekwencjach ostrzału, Zgłoszone w czwartek, 1 czerwca, do służby prasowej SBU.
Według funkcjonariuszy organów ścigania mieszkaniec Bachmutu został zwerbowany przed rozpoczęciem wojny na pełną skalę przez przedstawiciela 72. centrum wywiadowczego GRU Nikitę Klimovsky’ego. Po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na pełną skalę zwerbowany agent zaczął informować GRU o konsekwencjach nalotów na Bachmut i korygować je. W szczególności szpieg przekazał Rosjanom dokładne współrzędne przejść mostowych w Bachmucie i na obrzeżach miasta.
„Następnie zdrajca otrzymał od rosyjskiego wywiadu wojskowego kolejne zadanie – przybycie do obwodu dniepropietrowskiego i mobilizację w szeregi Sił Obronnych. Po zaciągnięciu się do jednej z jednostek wojskowych Sił Zbrojnych Ukrainy wrogi agent zebrał informacje o liczbie personelu i dostępnej broni w jednostkach.” – poinformowała służba prasowa SBU.
Szpieg poinformował również Rosjan, kiedy przedstawiciele naczelnego dowództwa Sił Zbrojnych Ukrainy mogą przybyć do garnizonu. Zgodnie z tym faktem funkcjonariusze organów ścigania zaczęli badać dane dotyczące możliwego sabotażu przeciwko kierownictwu Sił Obronnych. Mężczyzna próbował również dowiedzieć się dla Rosjan o miejscach, w których znajdują się systemy obrony powietrznej i najnowsza zachodnia broń.
Funkcjonariusze SBU zdemaskowali zdrajcę i zatrzymali go, próbując przekazać zebrane dane rosyjskim agentom. W posiadaniu mężczyzny znaleziono dwa telefony, z których jeden służył wyłącznie do kontaktów z Rosjanami. Szpieg otrzymał zawiadomienie o podejrzeniu na podstawie części 2 Art. 111 kodeksu karnego (zdrada w językach wojennych). Mężczyźnie grozi dożywocie z konfiskatą mienia.