Dowódca sił powietrznych Mykoła Oleshchuk zidentyfikował listę pilotów, którzy wyjadą za granicę, aby opanować samoloty F-16. Zostało to ogłoszone na antenie jednego telethonu przez rzecznika dowództwa Jurija Ihnata.
Według niego niemożliwe jest zaangażowanie dużej liczby pilotów w ćwiczenia jednocześnie, ponieważ ze względu na intensywność rosyjskich ataków są oni potrzebni w Ukrainie.
„Musimy walczyć tutaj, ale musimy też uczyć się tam. Dlatego prawdopodobnie będzie kilka fal na zasadzie rotacji. W pierwszej fali może być kilkudziesięciu pilotów. Pierwsza fala będzie miała najlepszych i najbardziej doświadczonych pilotów” – powiedział Ihnat.
Ponadto, według rzecznika Dowództwa Sił Powietrznych, podczas rekrutacji w kolejnych falach pierwszeństwo będą mieli ci, którzy mówią po angielsku, a także młodzi piloci, którzy później będą mentorami dla młodszych kolegów. Planowane jest również szkolenie na F-16 dla inżynierów i oficerów kontroli bojowej.
Obecnie nie wiadomo dokładnie, ile myśliwców F-16 otrzyma Ukraina, ale szereg krajów europejskich, a także Stany Zjednoczone, już potwierdziły, że przeprowadzą szkolenie ukraińskich pilotów. Ukraina chce zdobyć od 40 do 50 nowoczesnych myśliwców.