Dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy Sergij Najew oświadczył, że wbrew zachodnim oświadczeniom o możliwym ataku PMK „Wagner” z Białorusi, na Północy nie ma ani wzrostu wyposażenia wroga, ani siły roboczej. Próba ataku w Ukrainę z Białorusi jest samobójstwem. Zgłoszone jest w niedzielę, 25 czerwca, do Wojskowego Centrum Medialnego.
Według Serhija Najewa sytuacja na Północy pozostaje kontrolowana i stabilna. Granica Ukrainy pozostaje chroniona, a ukraińscy żołnierze są gotowi odeprzeć każdego, w szczególności rosyjskich najemników.
„Obecnie nie ma ani wzrostu sprzętu, ani siła wroga. Granica państwowa jest pod niezawodną ochroną 24/7. Jeśli tak się stanie, a wróg spróbuje przekroczyć granicę państwową, dla nich będzie to nic innego jak samobójstwo. Nasi żołnierze są gotowi udzielić godnej odpowiedzi każdemu, kto odważy się przekroczyć linię państwa z bronią w ręku„, – powiedział Sergij Najew.
Przypomnimy, 25 czerwca były przewodniczący brytyjskiego sztabu generalnego generał Richard Dannatt oświadczył, że „wagnerici” pod wodzą Jewgienija Prigożyna, który wyjechał na Białoruś po próbie zamachu stanu, mogą zaatakować Kijów od północy. Nazwał ten scenariusz całkiem możliwym.