Wojna w Ukrainie
środa, 1 października, 2025
No Result
View All Result
Wojna w Ukrainie
No Result
View All Result
Wojna w Ukrainie
No Result
View All Result

Nie wysyłasz nam myśliwca?

29 czerwca, 2023
Чи не послати нам бійця?

W 1998 roku film z rosyjskim aktorem-komikiem Michaiłem Evdokimovem został wydany na rosyjskich (i ogólnie postsowieckich) ekranach. Główną fabułą filmu jest człowiek z rosyjskiej „głębiny”, po „wypaleniu się” w biznesie rolniczym i popadnięciu w długi kredytowe, postanawia, że przynajmniej jakoś jego życie może się poprawić… wizyta na Kremlu – u samego prezydenta Rosji!

I tak wsiada do swoich „Zaporożców” (także łaska w warunkach odległych od Moskwy wiosek) i jedzie prosto do stolicy Rosji, znajdując się na drodze w różnych sytuacjach stereotypowo charakterystycznych dla lat 1990. w Rosji: policjanci wilkołacy, przedstawiciele ściągających haracze wśród tak zwanych „nowych Rosjan” lub żołnierze armii rosyjskiej, którzy, co ciekawe, są uosabiani przez tak zwane „osoby narodowości kaukaskiej” (witajcie reżyserów od czasów międzywojennych czeczeńskich!), lub po prostu chłopi, którzy nie w pełni rozumieją fabułę nowych amerykańskich filmów lub reklam, którzy coraz częściej zaczęli wypełniać powietrze nie państwowych, ale całkowicie komercyjnych kanałów telewizyjnych w Rosji.

W końcu nie tak interesujące są perypetie tego kina, które gdzieś było również autoironią rosyjskiego społeczeństwa końca lat 1990., które nie miało czasu na otrząśnięcie się po upadku ZSRR (a nawet teraz, czy miało czas?), dostrzec nowe zasady rynku (i czy to naprawdę rynek, a nie „dzika kapitalizacja”?), a poza tym został również osłabiony jako nie przez „terapię szokową” nazwaną imieniem Gaidara, następnie domyślnie w 1998 roku.

Ważne jest, że w takich realiach to właśnie postać grana przez Evdokimova, Iwana, staje się odniesieniem do zwykłych idei rosyjskiego społeczeństwa tamtych czasów (i co za grzech do ukrycia – przynajmniej w ciągu ostatnich kilku stuleci). A postulaty tych wizji są proste: 1) car / cesarz / sekretarz generalny / prezydent ma zawsze rację i jest uczciwy; 2) system jest niesprawiedliwy, ponieważ władca jest otoczony nieuczciwymi ludźmi; 3) Jeśli chcę sprawiedliwości, muszę mieć audiencję u mojego władcy, to tylko ja rozwiążę moje problemy w tym świecie pełnym zła.

Formuła wydaje się elementarna. Tylko teraz, jak zawsze, zbyt filmowy i utopijny. Jest to nierealne ani w czasie „święta demokracji”, kiedy Borys Jelcyn był prezydentem Rosji, ani tym bardziej po 2000 roku, kiedy Władimir Putin został nowym panem Kremla. Zniósł nawet wybory gubernatorów (którzy, jeśli nie aktor Michaił Jewdokimow, przyszły gubernator terytorium Ałtaju w latach 2004-2005, nie wiedzieli o tym!), Wznawiając praktykę ich mianowania, nie mówiąc już o czekaniu i otrzymaniu jakiegoś prowincjonalnego „Iwana” i wysłuchaniu ich problemów!

Jednak iluzja nadal istniała. A władze rosyjskie, w trosce o własne interesy, karmiły to – czy myślicie, dlaczego co roku organizowały „bezpośrednie linie” z prezydentem, który słuchał, jakie drogi w jamalskim powinny być zrobione, jakie dachy w Kaliningradzie powinny być łatane i ile nauczyciele z Władywostoku muszą podnieść pensje? Jednocześnie prezydent zawsze obiecywał decydować, brać, planować, instruować. Jest sprawiedliwy. A jeśli problemy pochodzą od ministra infrastruktury, gospodarki, edukacji, szefa rządu w końcu. Prezydent nadal nic o tym nie wiedział, bo nie zgłosili się.

Do 2014 roku ten ping-pong „dobrego przywódcy” i „Iwana, który potrzebuje sprawiedliwości”, ograniczał się częściowo do wspomnianych wyżej głównie cywilnych problemów. Kiedy Rosja „rozwinęła” koło zamachowe wojny, najpierw okupując Krym, potem zajmując część Donbasu, a wreszcie wojnę na pełną skalę przeciwko Ukrainie po 24 lutego 2022 r., Militarne aspekty tej konfiguracji wysunęły się na pierwszy plan.

Pamiętacie pierwsze dni „pełnej skali”, kiedy w stosunkowo krótkim czasie Rosjanie po raz pierwszy „dogonili” oficjalne straty armii radzieckiej w ciągu 10-letniego okresu interwencji w Afganistanie? W ciągu kilku miesięcy straty były już wyższe niż w dwóch kampaniach czeczeńskich. A potem przekroczyli 100-tysięczną, 150-tysięczną, 200-tysięczną markę… I co usłyszeliśmy? Tak więc winny jest Sztab Generalny! To wszystko Ministerstwo Obrony! To wszystko są dowódcy na ziemi! Nie Putin! Nie jest zgłaszany! Jest pewien, że wszystko jest w porządku!

Dla krytycznie myślącej osoby było jasne, że wszystko zostało zgłoszone rosyjskiemu prezydentowi (oczywiście ogólnie „zaokrąglanie” do niższych wskaźników, ale nadal). Że w rzeczywistości zdaje sobie sprawę z rzeczywistego stanu rzeczy na froncie (choć jasne jest, że dla publiczności będzie mówił, z oczywistych względów, zupełnie inaczej). I że przecież, jakkolwiek paradoksalnie może to być w XXI wieku, on sam siedzi na mapach, często jeszcze radzieckich, i planuje pewne operacje na własną rękę, nie będąc w wojsku.

Dotychczas jednak udawało się narzucić społeczeństwu przekonanie, że oczywista nawet dla rosyjskiego oka tzw. „specjalna operacja wojskowa” przeszła od hasła „Kijów w trzy dni” do fazy „chronić Nawarię”, winą ponosi albo Gierasimow, albo Szojgu, albo Surowikin, albo Prigożyn, albo Miedwiediew, albo Miszustin, albo nawet lojalny Kadyrow (lista może być kontynuowana pod nieobecność Kijowa).W końcu), czy są wszyscy razem, ale nie Putin, w systemie, który rosyjski prezydent zbudował przez ostatnie prawie ćwierć wieku, naprawdę nie był w niebezpieczeństwie. Nie ma realnej opozycji, ale to, co jest, jest – kontrolowana, telewizja – własna, co wygląda na krytyczne – „pod maską” służb specjalnych.

Wszystko ma jednak swoje granice. Nawet dla współczesnego przywódcy Rosji. Kiedy stopniowo zaczął narastać konflikt między Ministerstwem Obrony i Sztabem Generalnym z jednej strony a „wagnerowcami” z drugiej (i osobiście Szojgu, Gierasimowem i Prigożynem), Putin postanowił się zdystansować. Kiedy Kadyrowici zaczęli włączać się do konfliktu, rosyjski przywódca milczał.

Tymczasem kielich nietolerancji między różnymi zespołami wojskowymi, którymi sam Putin się otaczał, próbując balansować między nimi, a tym samym „dziel i rządź”, został niekontrolowanie wypełniony. Do tego stopnia, że wydaje się, iż jeden z nich (a może jeden?) – „wagnerici” – otwarcie próbowali odegrać swoją całkowicie niezależną rolę. I przez co najmniej jeden niepełny dzień wyglądało to blisko celu.

Niektórzy eksperci twierdzą, że Prigożyn przygotowywał się do swojego czynu w dniach 23-24 czerwca 2023 r. z wyprzedzeniem przez kilka miesięcy i wszystko skończyło się tak, jak się skończyło, ponieważ nie otrzymał znaczącego wsparcia od armii. Część, wręcz przeciwnie, jest sceptyczna wobec wszystkiego, co wydarzyło się najpierw w Rostowie nad Donem, a następnie w Woroneżu, regionie Lipieck, Tule, Moskwie, uważając to za nic więcej niż produkcję i „cyrk”, który można oglądać „pod popcornem”.

W każdym razie, w każdym razie, szef PMC „Wagner” z tego czy innego powodu próbował odegrać rolę, jak Iwan z rosyjskiego kina, uczciwego „posłańca” (a raczej „wojownika”) rosyjskiego prezydenta.

Tak, dokładnie! Od samego początku Prigożyn deklarował, że nie ma nic przeciwko samemu Putinowi, ale jedzie do niego na rozmowy w Moskwie, aby doprowadzić do dymisji niekompetentnych w kraju Szojgu i Gierasimowa, którzy w rzeczywistości zawiedli kampanię wojskową w Ukrainie.

Dopiero później, gdy sam prezydent w przemówieniu wideo nazwał rebeliantów zdrajcami, których należy jak najszybciej wyeliminować, Prigożyn nie miał innego wyjścia, jak spróbować pójść „all-in” (przynajmniej w słowach) przeciwko całemu rosyjskiemu rządowi (to już łamie szablon wspomnianego schematu o „sprawiedliwym władcy”!).

26 czerwca, jakby usprawiedliwiając się, podczas swojego pierwszego wystąpienia na terytorium Białorusi powtórzy, że kluczem dla niego nie było zorganizowanie jakiegoś zamachu stanu, ale wskazanie tych braków w rosyjskiej armii, które powstały z winy nieprofesjonalnych urzędników. Jednak Prigożyn, być może nieświadomie, znacząco „splamił” reputację Putina.

A gdyby przywódca „wagnerów” nie zebrał wystarczającego poparcia dla dalszego marszu na Moskwę (bo zapowiadana liczba o 25-tysięcznej armii była oczywiście przesadzona), to nie jest faktem, że rosyjscy strażnicy i poborowi pędzeni do regionu moskiewskiego „w obronie ojczyzny” (a w rzeczywistości elita uciekająca z rosyjskiej stolicy, w tym prezydent), poradziliby sobie z konglomeratem skazańców i dobrze wyszkolonych do zabijania najemników z doświadczeniem w wojnach w Afryce i Syrii.

Co więcej, kadyrowcy lojalni wobec Kremla mogą utknąć w korkach w drodze do Rostowa lub zostać schwytani przez Rosjan (tak, takie są teraz realia). Rosyjskie czołgi mogą utknąć w bramach cyrku, a szefowie organów ścigania znikają z pola widzenia na kilka dni.

Rosyjski prezydent, który pojawił się na antenie po marszu Prigożyna, po raz kolejny, jak mantrę, powtarzał słowa o „neonazistach” w Ukrainie, nie oferując praktycznie żadnego skutecznego „środka uspokajającego” nawet swojemu najwierniejszemu elektoratowi.

Coraz bardziej amorficzna rosyjska liberalna opozycja (hej, jesteś?), siedząca w Rydze lub Nowym Jorku po nowym Macbooku, może tweetować, że Rosja jest teraz między „młotem” (markowym, wagnerowskim) a kowadłem (starym, starożytnym, Putina).

I tak, że Iwan z rosyjskiego kina z 1998 roku spotkał się tylko w domu wariatów z człowiekiem, który udawał rosyjskiego prezydenta. I nigdy nie dotarł do prawdziwej rzeczy – tego, co jest na Kremlu.

Tematy: AktualnościJewgienij PrigożynRosjaRosyjskie zbrodnie wojenneWojna rosyjsko-ukraińska

NA TEMAT

Поліція та СБУ встановили підлітків, що слухали російський гімн у Києві

Policja i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zidentyfikowały nastolatków słuchających rosyjskiego hymnu w Kijowie

14 kwietnia, 2025
Розвідка підтвердила систематичне застосовання росіянами хімічної зброї проти Сил оборони

Wywiad potwierdził systematyczne stosowanie przez Rosjan broni chemicznej przeciwko Siłom Obronnym

14 kwietnia, 2025
Голова Сумської ОВА визнав нагородження військових у день атаки на місто

Szef sumskiej obwodowej administracji wojskowej uznał odznaczenie wojskowe w dniu ataku na miasto

14 kwietnia, 2025
Україна – не Росія? Історія зі скандалом навколо удару по Сумах має стати уроком для українців

Czy Ukraina to nie Rosja? Historia skandalu wokół ataku na Sumy powinna być lekcją dla Ukraińców

14 kwietnia, 2025
Китайські полонені розповіли про службу в російських підрозділах

Chińscy jeńcy opowiadali o służbie w rosyjskich jednostkach

14 kwietnia, 2025
Внаслідок російського удару по Сумах загинув командир 27-ї артбригади Юрій Юла

W wyniku rosyjskiego uderzenia na Sumy zginął dowódca 27. brygady artylerii Jurij Juła

14 kwietnia, 2025

RSS Kronika války v Ukrajině 🇨🇿

  • Ukrajina obdržela od Spojeného království více než 860 milionů eur na vojenské vybavení
  • Policie a bezpečnostní služba Ukrajiny identifikovala teenagery, kteří v Kyjevě poslouchali ruskou hymnu
  • Rozvědka potvrdila systematické používání chemických zbraní Rusy proti obranným silám

RSS Kronika vojny v Ukrajine 🇸🇰

  • Ukrajina dostala od Spojeného kráľovstva viac ako 860 miliónov EUR na vojenské vybavenie
  • Polícia a bezpečnostná služba Ukrajiny identifikovali tínedžerov počúvajúcich ruskú hymnu v Kyjeve
  • Spravodajské služby potvrdili systematické používanie chemických zbraní Rusmi proti obranným silám

RSS Kronika vojne v Ukrajini 🇸🇮

  • Wojna w Ukrainie

Strona ruwar.org to agregator wiadomości stworzony przez ukraińskich aktywistów na temat wojny w Ukrainie z wiarygodnych źródeł. Tekst wiadomości jest automatycznie tłumaczony z języka ukraińskiego.

No Result
View All Result
  • Válka v Ukrajině (CZ) 🇨🇿
  • Vojna v Ukrajine (SK) 🇸🇰
  • Vojna v Ukrajini (SI) 🇸🇮
  • Rat u Ukrajini (HR) 🇭🇷
  • Rat u Ukrajini (RS) 🇷🇸
  • Война в Украйна (BG) 🇧🇬
  • Украинадағы соғыс (KZ) 🇰🇿

Strona ruwar.org to agregator wiadomości stworzony przez ukraińskich aktywistów na temat wojny w Ukrainie z wiarygodnych źródeł. Tekst wiadomości jest automatycznie tłumaczony z języka ukraińskiego.