Po raz pierwszy Wywiad Obronny Ukrainy wyjaśnił szczegółowo, dlaczego przyznał nagrodę blogerce Oksanie Wołoszczuk (Ksenia Maneken). Według przedstawiciela DIU Andrija Jusowa, blogerka otrzymała nagrodę za swoją pracę na froncie informacyjnym.
Podczas wywiadu, którego Yusov udzielił „Ukraińska Prawda„, dziennikarka poprosiła Jusowa o wyjaśnienie, dlaczego Ksenia Manekin otrzymała nagrodę „Za pomoc wywiadu wojskowego Ukrainy drugiego stopnia”, o czym sama poinformowała w marcu na swoim Instagramie.
„Myślę, że publikacja tej informacji była błędem. Ale pomogła. Z tego, co wiem, pomogła poważnie. Mówimy o pracy na froncie informacyjnym, a nie o pracy agenta” – powiedział Jusow.
Potwierdził, że jej zadania miały charakter informacyjny.
„To normalne, że Główny Zarząd Wywiadu, podobnie jak wywiad każdego kraju na świecie, korzysta z pomocy zupełnie innych ludzi (o różnych rolach i ścieżkach życia), aby osiągnąć swoje interesy i chronić bezpieczeństwo narodowe. Tak powinno być. Jeśli ktoś myśli, że współpracujemy tylko z kandydatami nauk i profesorami o nienagannej reputacji, to tak nie jest” – dodał Jusow.
Jak już informowaliśmy, 3 marca Ksenia Maneken wraz z innymi ukraińskimi blogerami uczestniczyła w spotkaniu z doradcą szefa Kancelarii Prezydenta Mychajła Podoliaka. Tego samego dnia pokazała w swojej historii zdjęcie nagrody ze wspomagania kierownicy. Za co i kiedy dokładnie ją otrzymała – nie zgłosiła.
Przyznanie wspomagania kierownicy Ksenia Mannequin wywołało oddźwięk w sieciach społecznościowych. Oprócz eskorty znana jest z tego, że w 2015 roku, w drugim roku wojny rosyjsko-ukraińskiej, stwierdziła, że „nie ma znaczenia, czyj jest Krym”, a później wyjaśniła to faktem, że „wtedy nie było tak wielu informacji jak teraz, aby trzeźwo ocenić sytuację”.
5 marca DIU wyjaśniło przyznanie Ksenii Manekina, mówiąc, że wywiad wojskowy, zwłaszcza w kraju ogarniętym wojną, jest specjalną strukturą, która czasami wykonuje bardzo specyficzne zadania, ale potem nie ujawnia żadnych szczegółów.
Niemiecka gazeta Bild zasugerowała, że Oksana Wołoszczuk może być tak zwaną „pułapką miodową” – wchodzić w romantyczne lub seksualne relacje w celu uzyskania niezbędnych informacji.