W styczniu 2023 roku właściciel rosyjskich najemników PMC Wagner, Jewgienij Prigożyn, zaproponował Ukrainie przeniesienie lokalizacji rosyjskich grup. Za swoje „usługi” Prigożyn poprosił ukraińskie siły zbrojne o wycofanie się z Bachmutu. Zgłoszone w niedzielę, 14 maja, The Washington Post, powołując się na wyciek dokumentu z platformy Discord. Zamiast tego, dzień przed publikacją śledztwa, 13 maja, Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla publikacji Powiedzianyże informacje są nieprawidłowe i przynoszą korzyści Rosji.
Według WP Jewgienij Prigożyn utrzymywał tajne kontakty z Głównym Zarządem Wywiadu Ukrainy i kilkakrotnie rozmawiał z jego przedstawicielami. W szczególności w publikacji zapowiedziano osobiste spotkania Prigożyna z oficerami Głównego Zarządu Wywiadu w jednym z krajów afrykańskich.
Prigożyn powiedział, że jeśli ukraińscy dowódcy wycofają swoich żołnierzy z przedmieść Bachmutu, przekaże Kijowowi informacje o pozycjach wojsk rosyjskich, które Ukraina może wykorzystać do ataku. Prigożyn przekazał propozycję znajomym z ukraińskiego wywiadu wojskowego, z którymi utrzymywał tajny kontakt podczas wojny, zgodnie z wcześniej niepublikowanymi dokumentami wywiadu USA, które wyciekły na platformie czatu grupowego Discord, donosi WP.
Jakie dokładnie stanowiska Rosjan chciały przekazać Prigożynowi, publikacja nie sprecyzowała. Jednocześnie WP oświadczyła, że informacje o kontaktach Prigożyna z Ukrainą potwierdziło dwóch anonimowych ukraińskich urzędników, którzy powiedzieli, że właściciel wagnerowców wielokrotnie proponował poddanie Rosjan. Jednocześnie strona ukraińska nie przyjęła propozycji Prigożyna z powodu nieufności.
Odnosząc się do wycieku tajnych dokumentów, publikacja podała, że Prigożyn rzekomo poinformował jednego z oficerów ukraińskiego wywiadu o problemach Rosjan z amunicją, a także rzekomo doradzał Ukraińcom kontynuowanie ofensywy na Krym, ponieważ morale rosyjskiej armii jest niskie.
W rozmowie z WP prezydent Wołodymyr Zełenski zaprzeczył informacjom o kontaktach Jewgienija Prigożyna z Główną Dyrekcją Wywiadowczą. Na pytanie, czy DIU utrzymuje kontakty z „wagnerowskim”, prezydent zapytał o publikację, która Ukraińcy mówili o Prigożynie i rozmawiali o działalności ukraińskiego wywiadu. Wołodymyr Zełenski podkreślił, że takie informacje mogą być tylko na korzyść Rosji.
„Publikujecie pewne informacje, które nie pomagają naszemu państwu. Więc nie bardzo rozumiem, o czym mówisz. Nie do końca rozumiem twój cel. Czy twoim celem jest pomoc Rosji? Mamy więc różne cele„, – powiedział Zełenski.
Jednocześnie okupant Jewgienij Prigożyn sarkastycznie zareagował na materiał dziennikarzy o spotkaniach z Główną Dyrekcją Wywiadowczą. „Oczywiście mogę potwierdzić tę informację. Nie mamy nic do ukrycia przed zagranicznymi służbami wywiadowczymi. Budanov i ja wciąż jesteśmy w Afryce”.– powiedział Prigożyn.
14 maja WP usunęła fragment wywiadu, w którym Zełenski został zapytany o kontakty z Prigożynem. W komentarzu do Ukrayinska Pravda, pracownik WP Zgłoszoneże dziennikarze przypadkowo opublikowali pełny zapis rozmowy z Wołodymyrem Zełenskim przed publikacją artykułu o Prigożynie. 15 maja na stronę WP powrócił fragment z komentarzem Zełenskiego na temat „Wagnera”.