W nocy z poniedziałku na poniedziałek 29 maja rosyjscy okupanci zadali kolejny cios obwodowi lwowskiemu. Nad rejonem Złoczowa obrona powietrzna zestrzeliła pocisk wroga. W wyniku spadających gruzów spłonęła oficyna, bez obrażeń. Ogłosił to szef lwowskiej administracji obwodowej Maksym Kozytskyi.
W nocy Maksym Kozytskyi na Telegramie Zgłoszone o pracy obrony powietrznej. Rano głowa obwodu lwowskiego Dodaneże obrońcy z PMK „Zachód” zdołali zestrzelić pocisk wroga nad rejonem złoczowskim. Gruz spadł na drewnianą oficynę, spłonął.
„Spłonął również traktor, który był w pobliżu. Na szczęście nie ma ofiar. Krater pojawił się w miejscu upadku gruzu. Dziękuję naszej obronie powietrznej, która po raz kolejny zapobiegła wielkim kłopotom ze strony obwodu lwowskiego. Dziękuję wszystkim służbom, które szybko przybyły i pracowały na miejscu.” – powiedział Kozytsky.
Kierownik obwodu lwowskiego dodał, że w innych rejonach obwodu ta noc była spokojna.
Przypomnijmy, ostatni raz Rosja zaatakowała obwód lwowski 25 maja. Następnie Rosjanie wystrzelili drony kamikaze. W obwodzie lwowskim jednostki obrony powietrznej zniszczyły 10 Szached-136/131.