W obwodzie tarnopolskim w poniedziałek 15 maja jeden z rosyjskich pocisków, który spadł poza centrum regionu i nie eksplodował, zostanie zneutralizowany. Jest to pocisk typu Kh-55, który został wystrzelony przez Rosjan podczas drugiego ostrzału regionu w nocy 13 maja. Ponadto OVA zaprzeczyła rosyjskiej fałszywce o pocisku uderzającym w pociski ze zubożonego uranu. Szczegóły dotyczące ataku pocisków manewrujących w regionie Tarnopola zostały podane w poniedziałek, 15 maja, na briefingu w Tarnopolskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.
Szef Głównego Wydziału Państwowej Służby Ratunkowej w obwodzie tarnopolskim Wiktor Masley zauważył, że ratownicy od dwóch dni likwidowali skutki ostrzału, w szczególności byli zaangażowani w gaszenie dużego pożaru w magazynach, w który trafił jeden z rosyjskich pocisków. Ogień był na powierzchni 50 000 m2. W likwidację zaangażowani byli ratownicy z sąsiednich miast rejonowych – Zborowa, Zbaraż, Terebovlia. Ponadto, aby ugasić tlące się i zapobiec obrażeniom strażaków z powodu groźby zawalenia się dachu, zastosowano specjalnego robota strażackiego.
„Nasi pirotechnicy zajmują się neutralizacją pocisków typu X-55. Ten pocisk spadł na terytorium naszego regionu, ale nie wybuchł. Dlatego należy go zabrać w specjalne miejsce i zneutralizować. Będziemy ostrzegać miejscową ludność przed taką pracą dodatkowo„, – powiedział Victor Masley.
Według Wołodymyra Trusza, szefa Tarnopolskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, podczas nocnego ataku Rosjanie uderzyli pociskami w obiekty cywilne i infrastrukturę krytyczną. Na terenie wspólnoty tarnopolskiej znajdują się magazyny organizacji religijnej z pomocą humanitarną i magazyny różnych przedsiębiorstw.
„Podczas drugiego ostrzału, który miał miejsce mniej więcej o 5:00, przedsiębiorstwa na terytorium społeczności Tarnopola zostały ponownie uszkodzone. Zniszczeniu uległa flota 50 pojazdów. A w społeczności Velykohaivska wiele domów wiejskich zostało zniszczonych” – dodał Wołodymyr Trush, szef administracji obwodu tarnopolskiego.
Dwóch mężczyzn zostało rannych w wyniku ostrzału. Jedna osoba ma rany odłamkowe. Zapewniono jej wszelką niezbędną opiekę w szpitalu i pozwolono jej wrócić do domu. A inny mężczyzna doznał 30% oparzeń skóry. Udzielono mu pierwszej pomocy w Tarnopolu, a następnie przewieziono do Lwowskiego Centrum Oparzeń.
Podczas briefingu Wołodymyr Trush zaprzeczył fałszywej historii, którą Rosjanie już aktywnie rozpowszechniają w sieciach społecznościowych, że magazyn zubożonego uranu został rzekomo trafiony w regionie Tarnopola.
„To nieprawda. Tło promieniowania w regionie Tarnopola jest normalne. Pociski uderzyły w magazyny biznesowe i humanitarne, gdzie była pomoc dla uchodźców wewnętrznych i produktów rolnych – dodał Wołodymyr Trush, szef administracji obwodu tarnopolskiego.
Obecnie śledczy i specjalna komisja pracują we wszystkich miejscach, w które uderzyły rosyjskie rakiety, która oblicza i opisuje szkody wyrządzone podczas ostrzału. Do rana 15 maja 43 osoby zgłosiły już utratę mienia w wyniku rosyjskiego ostrzału. Administracja obwodowa Tarnopola zauważyła, że pewna kwota zostanie również przeznaczona z budżetu regionalnego na zakup szkła, łupków w celu zastąpienia tych materiałów w razie potrzeby. Funkcjonariusze SBU wszczęli postępowanie karne na podstawie art. 438 Kodeksu Karnego Ukrainy (naruszenie praw i zwyczajów wojennych).
Przypomnimy, że pierwsze rosyjskie uderzenie na Tarnopol miało miejsce Wieczorny alarm, 13 maja. Jeden z rosyjskich pocisków uderzył w zakład przemysłowy na obrzeżach Tarnopola. Potem wybuchł wielki pożar.
Kolejny strajk odbył się 14 maja rano. Pociski trafiły w domek letniskowy. 2 domy zostały całkowicie zniszczone, a 12 uszkodzonych. Żadna z osób nie została ranna.