Polski samolot patrolujący Morze Czarne u wybrzeży Rumunii w ramach misji unijnej agencji Frontex cudem uniknął zderzenia z rosyjskim myśliwcem.
Według polskiej agencji prasowej TVN24Do zdarzenia doszło 5 maja, gdy polski samolot wojskowy Turbolet L-410 w ramach unijnej misji Frontex do ochrony granic zewnętrznych państw bloku wykonywał rutynowe patrole w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym w pobliżu Rumunii. Rosyjski samolot SU-35 wykonywał „agresywne i niebezpieczne manewry” zbliżając się do polskiego samolotu bez zachowania bezpiecznej odległości, powodując turbulencje, utratę wysokości i czasową utratę kontroli nad samolotem przez polską załogę.
„Rosyjski samolot bojowy przeleciał tuż przed dziobem polskiego samolotu, przekraczając jego trajektorię w niebezpiecznej odległości, według szacunków załogi, około pięciu metrów” – podały polskie władze w oświadczeniu. Po trzech podejściach rosyjski samolot odleciał, a polskiej załodze udało się bezpiecznie wylądować.
W odpowiedzi powołano dwa samoloty bojowe rumuńskich sił powietrznych i dwa samoloty hiszpańskich sił powietrznych, przeznaczone do wykonywania zadań policji powietrznej. Byli gotowi interweniować w każdej chwili, ale ich interwencja okazała się niepotrzebna.
Rumuńskie Ministerstwo Obrony Stwierdziłże zachowanie rosyjskiego pilota było całkowicie nie do przyjęcia.
Ministerstwo uważa, że agresywne zachowanie samolotu wojskowego Federacji Rosyjskiej wobec nieuzbrojonego samolotu realizującego misję Fronteksu w celu monitorowania ryzyka migracji w basenie Morza Czarnego jest całkowicie nie do przyjęcia. Ten incydent jest kolejnym dowodem na prowokacyjne podejście Federacji Rosyjskiej na Morzu Czarnym.
„Wygląda to na zaplanowaną prowokację ze strony Rosji. [польський] Załoga zachowała się odpowiedzialnie i na szczęście nic się nie stało. Widzimy, że Rosja próbuje przyciągnąć uwagę społeczności międzynarodowej takimi prowokacjami” – powiedział rzecznik polskiego rządu Piotr Mueller w telewizji Polsat News.
Polski samolot uczestniczył w corocznej operacji Western Black Sea 2023, którą prowadzi Rumunia i jest koordynowana przez Frontex z udziałem szeregu państw europejskich. Jego celem jest zapobieganie nielegalnej migracji, nielegalnym połowom, zanieczyszczeniu mórz oraz zwalczanie innych rodzajów przestępczości transgranicznej w regionie Morza Czarnego.