Przedstawiciele „Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego”, który kilka dni temu przeprowadził nalot w regionie Biełgorodu, powiedzieli, że ponownie weszli na terytorium Rosji. Żołnierze korpusu ochotniczego Zgłoszone O przekroczeniu granicy rosyjskiej w poniedziałek, 29 maja.
Według rosyjskich ochotników granica jest nadal niedostatecznie strzeżona. Dlaczego bojownicy przekroczyli granicę i dostali się na terytorium Rosji, nie wspomnieli, dodając, że opowiedzą o wszystkim później.
„Wczoraj rosyjscy strażnicy graniczni obchodzili swoje zawodowe święto. Bojownicy „RDK” pogratulowali im kolejnego udanego przekroczenia „dziurawej” granicy państwowej. Cel naszej transformacji zostanie wkrótce ogłoszony, bądźcie czujni. „, – poinformował w służbie prasowej „Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego.
Przypomnimy, 22 maja władze obwodu biełgorodzkiego ogłosiły, że „grupa dywersacyjno-rozpoznawcze Sił Zbrojnych Ukrainy” wkroczyła do granicznego rejonu miasta Grayvoron. We wsiach Hlotove, Kozynka i Hora-Podil podobno miały miejsce walki. Reżim operacji antyterrorystycznej działał w regionie przez około jeden dzień. Pomimo oświadczeń rosyjskiego Ministerstwa Obrony, że jednostki ochotnicze zostały rzekomo pokonane, przedstawiciele korpusu ochotniczego pokazali wideo z nalotu w regionie Biełgorodu. Ponadto rosyjscy ochotnicy powiedzieli, że udało im się wziąć jeńca i zniszczyć kilka sztuk rosyjskiego sprzętu.
Tego samego dnia operacja rosyjskich ochotników została potwierdzona przez Główny Zarząd Wywiadowczy. Wywiad stwierdził, że ukraińskie jednostki Legionu Międzynarodowego działały autonomicznie na terytorium Rosji.