Rosyjskie siły okupacyjne podwoiły swoją liczebność w zdobytej zaporoskiej elektrowni jądrowej. Zostało to powiedziane przez dwóch pracowników stacji do publikacji Wiadomości SkyInformuje LB.ua.
Poziom aktywności wojskowej podobno dramatycznie wzrósł w ciągu ostatnich kilku tygodni. Najeźdźcy wzmacniają swoje pozycje, przenosząc więcej pojazdów opancerzonych, amunicji i broni bliżej stacji. Według pracowników ZNPP Rosjanie wiedzą, że ukraińskie wojska nie będą ostrzeliwać elektrowni, więc ściągają tu dodatkowe siły.
„Faktem jest, że półtora miesiąca temu w elektrowni było o połowę mniej żołnierzy, a teraz jest ich dwa razy więcej, dlatego zdecydowanie przygotowują się do kontrofensywy” – powiedział jeden z rozmówców publikacji.
Pracownicy ZNPP zauważają, że przez 30 lat nie wyobrażali sobie, że może dojść do przerwy w dostawie prądu. Od czasu okupacji zdarzyło się to siedem razy.
Ponadto generatory rezerwowe, które dostarczają energię do stacji podczas takich przerw, nie są odpowiednio utrzymywane z powodu braku personelu. Jeśli przed rozpoczęciem inwazji Rosji na pełną skalę na elektrownie jądrowe, około 11 tysięcy ton pracowało. Ludzie, teraz – tylko 3,5 tysiąca.
Rozmówcy publikacji zauważyli, że brakuje mechaników, którzy mogą utrzymywać i rozwiązywać problemy. Ponadto jakość pracowników jest niższa, ponieważ wykwalifikowany personel opuścił stację. Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja w elektrowniach jądrowych pogarsza się.
Pięć z sześciu reaktorów jest obecnie w stanie „zimnego wyłączenia”, ale istnieją obawy, że Rosja może wykorzystać elektrownię do przeprowadzenia ataku fałszywej flagi.
Jak informowała nasza strona internetowa, ukraiński wywiad ostrzegł niedawno, że Rosjanie planują przeprowadzić symulowany atak na obiekty ZNPP, aby oskarżyć ukraińskie wojska o zakłócanie ich kontrofensywy.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej przeprowadza inspekcje, ale nadal budzi poważne obawy dotyczące elektrowni jądrowej i wzywa do natychmiastowej demilitaryzacji terytorium. 30 maja szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej ONZ Rafael Grossi wezwał Kijów i Moskwę do podjęcia działań w celu ochrony zaporoskiej elektrowni jądrowej na południu Ukrainy.