Pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali mieszkańca Kijowa, który według śledztwa wysłał rosyjskiemu botowi Telegram informacje wywiadowcze o obronie Kijowa. Zostało to zgłoszone przez SBU w środę, 3 maja.
Na Informacja Funkcjonariusze organów ścigania, napastnik okazał się mieszkańcem stolicy, który na początku inwazji na pełną skalę zbierał informacje dla Rosjan o lokalizacjach Sił Obronnych w mieście. Aby to zrobić, jeździł po ulicach i badał sytuację w pobliżu ukraińskich obiektów wojskowych. Otrzymaną informację wysłał za pośrednictwem chatbota kontrolowanego przez rosyjskie służby specjalne na Telegramie.
SBU dodała, że później, starając się uniknąć odpowiedzialności, mężczyzna zmobilizował się w szeregi jednej z jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy, która wykonywała prace w kierunku Awdijiwki. Jednak tajne służby twierdzą, że ich pracownicy ujawnili mężczyznę w odpowiednim czasie, stopniowo udokumentowali działalność przestępczą i zatrzymali go w jednym z miast frontowych w regionie.
Podczas przeszukań znaleziono telefon komórkowy z dowodami przekazania informacji niejawnych do Rosji. Śledczy SBU poinformowali go o podejrzeniu z części 2 Art. Artykuł 111 (zdrada popełniona w stanie wojennym) kodeksu karnego. Sankcja artykułu przewiduje karę pozbawienia wolności na 15 lat lub dożywocie, z konfiskatą mienia.
Podejrzany przebywa obecnie w areszcie. Trwa dochodzenie w celu ustalenia wszystkich okoliczności przestępstwa.