Główną „siłą napędową”, która zmusiła prezydenta USA Joe Bidena do zmiany zdania w sprawie dostarczenia Ukrainie myśliwców F-16, był sekretarz stanu USA Antony Blinken The Washington Post.
Dziennikarze przypomnieli, że Ukraina od ponad roku prosi o F-16 do walki z rosyjską armią, ale administracja Bidena, mając w swoim arsenale ponad 1000 myśliwców i sprzedając co najmniej tyle samo sojusznikom, odmówiła ich dostawy i zakazała im wstępu do krajów trzecich. Ale nagle Biden zgodził się, aby sojusznicy z myśliwcami dostarczyli je w Ukrainę, gdy tylko dostawy i logistyka zostaną uzgodnione, a ukraińscy piloci i mechanicy nauczą się z nich korzystać.
Urzędnicy w Europie, Stanach Zjednoczonych i w Ukrainie podkreślili, że Biden zmienił zdanie z powodu ciągłych nacisków ze strony sojuszników, Kongresu USA i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Jednocześnie amerykańscy urzędnicy, którzy nie zostali wymienieni w publikacji, dodali, że główną siłą napędową w Białym Domu, która próbowała umożliwić sojusznikom transfer myśliwców w Ukrainę i aktywnie współpracowała z NATO, był sekretarz stanu Antony Blinken.
Dziennikarze twierdzą, że Blinken również odgrywał podobną rolę w czasie, gdy kraje NATO wahały się, czy dostarczyć Ukrainie nowoczesne czołgi. Blinken naciskał na Biały Dom, aby zatwierdził transfer czołgów M1 Abrams pomimo niechęci Pentagonu, upewniając się, że sojusznicy po obu stronach Atlantyku podejmą te zobowiązania w tandemie.
Jednak publikacja zauważa również, że czas odbioru myśliwców może nie być tym, na co liczy Ukraina, ponieważ ci, którzy są gotowi dostarczyć samoloty – przede wszystkim krajom nordyckim, takim jak Dania, Holandia, Norwegia, Polska – będą musieli najpierw sprawdzić swoje zapasy i rozpocząć szkolenie ukraińskich pilotów. Ponadto Biały Dom musi najpierw formalnie powiadomić Kongres USA i dać mu możliwość sprzeciwienia się możliwości transferu amerykańskich myśliwców przez państwa trzecie. Kongres ma 30 dni na odpowiedź, ale jest ona skrócona do 15, jeśli kraj ubiegający się o zatwierdzenie jest członkiem NATO lub innym krajem bliskiej obrony.
Przypomnijmy, że 19 maja prezydent USA Joe Biden powiedział na szczycie G7 w Japonii, że Waszyngton będzie uczestniczył w szkoleniu ukraińskich pilotów na myśliwcach czwartej generacji. W szczególności mówimy o F-16.
Ukraina prosi o co najmniej dwie eskadry po 12 samolotów każda, ale chce w sumie od 40 do 50 takich samolotów.