Kyryło Budanow, szef wywiadu obronnego Ukrainy, uważa, że po zwycięstwie Ukrainę czeka długoterminowa reintegracja tymczasowo okupowanych terytoriów, które od 9 lat żyją w otoczeniu rosyjskiej propagandy. On powiedział to w wywiadzie z dziennikarzem Dmitrijem Komarowem w projekcie „Rok za kulisami. Harcerz„, pisze „Ukraińska Prawda».
„Nie kończę wszystkich tych imprez zwycięstwem. Zaskoczę cię trochę, ale wszystko nie skończy się zwycięstwem. Czeka nas dość trudny etap, będzie to, można powiedzieć, przez wiele lat, faktyczna reintegracja naszych terytoriów. Ponieważ, przepraszam, teraz dostaniemy plus 3 miliony ludzi, którzy żyli pod rosyjską propagandą przez dziewięć lat, już mają inne postrzeganie świata. To nie będzie tak proste, jak się wydaje” – powiedział Budanov.
Kierownik DIU zaznaczył, że zwycięstwem Ukrainy jest powrót do administracyjnych granic 1991 roku. Jednocześnie zasugerował, że nawet jeśli Ukraina wróci do granic z 1991 roku, Rosja może nie skapitulować, ale się zmienić. Na jego terytorium mogą pojawić się nowe państwa.
Według niego dzień zwycięstwa będzie jasno zarysowany, a następnie ciężka praca i dość długi okres będą kontynuowane: „Będziemy musieli dość poważnie zmodyfikować gospodarkę, zrewidować wizję nowych sojuszy i sojuszy, które powstaną”.
„Na świecie pojawi się nowa architektura bezpieczeństwa. Nie będzie to dotyczyć tylko nas. To jest pytanie światowe. Dlatego pracy będzie dużo” – podkreślił.
Budanow uważa, że model państwa po zwycięstwie nie powinien być zmieniany w regionach, które od dawna są pod okupacją, być może potrzebna będzie tam „twarda ręka”.
Zaznaczymy, przedtem Gabinet ministrów uchwalił uchwałę „O przygotowaniu do działań stabilizujących sytuację na okupowanych terytoriach obwodów donieckiego i ługańskiego i ich reintegracji”. Niektóre z tych regionów, jak Krym, są pod okupacją od wiosny 2014 roku.