Najemnicy z rosyjskiej prywatnej firmy Wagner wycofują się z przedmieść zniszczonego Bachmutu w obwodzie donieckim, powiedział wywiad wojskowy brytyjskiego Ministerstwa Obrony, a także sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow.
Tak więc rankiem w sobotę, 27 maja, brytyjski wywiad wojskowy Zgłoszoneże siły prywatnej kompanii wojskowej „Wagner” prawdopodobnie zaczęły wycofywać się z niektórych swoich pozycji wokół Bachmutu. Raport cytuje oświadczenie przywódcy Wagnera Jewgienija Prigożyna z 25 maja, że rozpoczęło się wycofywanie jego sił z Bachmutu i że przekazanie stanowisk rosyjskiemu Ministerstwu Obrony potrwa do 1 czerwca. Wiceminister obrony Ukrainy potwierdził również rotację sił Wagnera na obrzeżach miasta.
W raporcie zauważono również, że od 24 maja siły tzw. „DRL” prawdopodobnie wkroczyły do miasta, aby rozpocząć operacje oczyszczania, a jednostki 31. brygady rosyjskich wojsk powietrznodesantowych z obszaru Świętowo-Kreminna przeniosły się na flanki Bachmutu.
, prawdopodobnie przeniósł się w celu wzmocnienia boków Bachmutu.
Brytyjski wywiad uważa, że rotacja sił Wagnera prawdopodobnie będzie kontynuowana w kontrolowanych etapach, aby zapobiec zawaleniu się obszarów wokół miasta.
Z kolei sekretarz RBNiO Ołeksij Daniłow w wywiadzie BBC powiedział, że najemnicy Wagnera rzeczywiście opuszczają Bachmut, ale po wyjeździe będą nadal walczyć z Ukrainą.
Daniłow został zapytany, czy najemnicy Wagnera naprawdę opuszczają Bachmut.
„Tak, zdarza się. Ale to nie znaczy, że przestaną z nami walczyć. Skupią się bardziej na innych frontach… przegrupowują się w pozostałych trzech punktach”, – powiedział sekretarz RBNiO.
Daniłow przez wiele miesięcy popierał też decyzję ukraińskiej armii o walkach w Bachmucie. Wyjaśnił, że Bachmut jest ziemią ukraińską i Ukraińcy muszą ją chronić. Sekretarz RBNiO podkreślił, że Bachmut „odegrał dużą rolę w tej wojnie”.
„Jeśli zaczniemy opuszczać każde osiedle, może to doprowadzić nas do naszej zachodniej granicy, tak jak Putin chciał od pierwszych dni wojny” – podkreślił sekretarz RBNiO.
Daniłow zauważył również, że Siły Obronne kontrolują „tylko niewielką część miasta”.