Osłabienie logistyki Rosjan w tymczasowo okupowanym Sewastopolu jest jednym z elementów przygotowań do zakrojonej na szeroką skalę ukraińskiej kontrofensywy. O tym w eterze telethonu oświadczyła rzeczniczka OK „Południe” Natalia Gumeniuk.
Według niej po pożarze w składzie ropy naftowej w Sewastopolu, rosyjskie wojsko ma „wysoki stopień niepokoju”, więc próbują ewakuować swoje rodziny i opuścić Krym.
„O tym, że podważona logistyka wroga jest jednym z elementów przygotowania do potężnych aktywnych działań Sił Obronnych, mówimy od dawna. A ta praca przygotowuje się do ofensywy na dużą skalę, której wszyscy oczekują. Dlatego wróg czuje, że jego zasoby są osłabione i zaczyna manewrować” – powiedział Humniak.
Przypomnijmy, że 29 kwietnia w tymczasowo okupowanym Sewastopolu, w składzie ropy naftowej w pobliżu zatoki Kozacha wybuchł pożar na dużą skalę. Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy ogień zniszczył 10 zbiorników produktów naftowych o łącznej pojemności około 40 tys. ton. Ton.