Organizatorzy Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum, która odbywa się corocznie w Wielki Piątek według kalendarza gregoriańskiego, po raz drugi połączyli agresora i ofiarę w jednym miejscu (jedna stacja). W tym roku Wielki Piątek według kalendarza gregoriańskiego przypadł na piątek, 7 kwietnia.
Po zeszłorocznym skandalu związanym z tym, że Ukrainka i Rosjanka trzymały razem krzyż podczas 13. stania Drogi Krzyżowej (rozważania, które miały być słyszane na tym stoisku, zostały odwołane w ostatniej chwili z powodu ostrego odrzucenia ze strony ukraińskiej), organizatorzy postanowili ponownie zjednoczyć głosy kraju agresora i jego ofiar. Jak Zgłoszone Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej, na 10. trybunie, którego refleksje koncentrują się na tym, jak zdarto szaty Jezusa, kompilatorzy połączyli świadectwa ukraińskich i rosyjskich nastolatków.
Pierwsza opowiada o tym, jak uciekł z Mariupola z rodziną w nocy, decydując się na wyjazd do Włoch, gdzie była jego babcia. Na granicy musiałem pożegnać się z ojcem.
«Kiedy przyjechaliśmy do Włoch, byłem smutny. Czułam się odarta ze wszystkiego: zupełnie naga. Nie znałem języka i nie miałem żadnych przyjaciół. Moja babcia próbowała sprawić, żebym poczuł się szczęściarzem, ale nie zrobiłem nic więcej, po prostu powtórzyłem, że chcę wrócić do domu. W końcu moja rodzina zdecydowała się wrócić w Ukrainę„, mówi, zauważając, że sytuacja tutaj jest trudna i dodaje: „Ale wciąż mam w sercu pewność, którą powiedziała mi moja babcia, kiedy płakałem: „Zobaczysz, że wszystko minie. Z Bożą pomocą powróci pokój”.».
«Jestem Rosjaninem i kiedy to mówię, prawie czuję się winny, a jednocześnie nie rozumiem dlaczego, dlatego czuję się podwójnie chory. Poszarpani od szczęścia i marzeń na przyszłość” – stwierdził w drugim zeznaniu.
Facet pamięta swojego starszego brata, który kilka dni po swoich 18. urodzinach wybrał się na wycieczkę, a później przyszedł list informujący go o jego śmierci. «Mówiono nam, że powinniśmy być dumni, ale w domu był tylko wielki smutek i cierpienie. To samo stało się z moim ojcem i dziadkiem, którzy wyjechali, i nie mamy o nich żadnych wiadomości. Mój przyjaciel z wielkim strachem powiedział mi do ucha, że trwa wojna. Kiedy wróciłem do domu, napisałem modlitwę: Jezu, proszę, spraw, aby na całym świecie zapanował pokój, abyśmy wszyscy mogli być braćmi” – stwierdził w zeznaniu Rosjanina.
Refleksje na temat Drogi Krzyżowej obejmują także świadectwa z Afryki Zachodniej, dwoje afrykańskich nastolatków, którzy przeżyli doświadczenie obozów dla przesiedleńców, młodego mężczyznę z Bliskiego Wschodu, który przeżywa wojnę od 2012 r., matkę z Ameryki Południowej, która została uderzona przez minę partyzancką w 2012 r. i widziała, jak jej córka cierpi z odłamkami szkła na twarzy.
Jak zauważa portal „Credo„, informacja o tym, jakie będą refleksje tegorocznej Drogi Krzyżowej, aż ostatnia nie została upubliczniona. Okazało się również, że z powodu nagłego zimna na ulicy, papież Franciszek nie będzie osobiście obecny w pobliżu rzymskiego Koloseum na tegorocznym nabożeństwie Drogi Krzyżowej.