Wieczorem 6 kwietnia w okupowanym Melitopolu słychać było wybuchy, w miejscu, gdzie skoncentrowano sprzęt i personel okupantów. Zostało to ogłoszone 7 kwietnia na antenie telethonu przez burmistrza miasta Iwana Fiodorowa.
„Wczoraj około wpół do dziesiątej wieczorem słychać było wybuchy w Melitopolu i okręgu Melitopol, w wiosce Vesele. Wcześniej pojawiły się informacje, że wróg przywiózł tam swój sprzęt i personel przez cztery dni z rzędu” – powiedział.
Fiodorow dodał, że wróg próbował to zrobić, gdy komunikacja mobilna i Internet były wyłączone, aby mieszkańcy wsi nie mogli niczego zgłaszać siłom zbrojnym i służbom specjalnym. Nie dało się tego jednak ukryć.
Nawiasem mówiąc, ostatnio w Melitopolu doszło do wybuchów w magazynie, gdzie Rosjanie naprawiają sprzęt wojskowy. Według lokalnych mediów cios zadano także warsztatowi lokomotyw, w którym znajdowały się lokomotywy. Zajmują się transportem koleją magazynów z amunicją i sprzętem wojskowym. Ponadto uderzono w podstację elektryczną, która zasila linię kolejową i zajezdnię.