Ukraińskie wojsko jest świadome przemieszczania broni i sprzętu wojskowego na Białorusi w ramach sprawdzania gotowości armii. Ukraińskie Siły Obronne są zawsze gotowe do adekwatnej odpowiedzi, powiedział dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Najew.
„Nasz wywiad monitoruje sytuację związaną ze sprawdzeniem gotowości bojowej Sił Zbrojnych Republiki Białoruś. W pełni dysponujemy informacjami o ruchu broni i sprzętu wojskowego w ramach tej inspekcji” – powiedział, reagując na informację o rozpoczęciu sprawdzania gotowości bojowej sił zbrojnych Białorusi.
Najew podkreślił, że Siły Obrony i Bezpieczeństwa są w stałej gotowości bojowej w północnej strefie operacyjnej i zawsze są gotowe do odpowiedniej reakcji.
Należy zauważyć, że dziś na Białorusi rozpoczęto sprawdzanie gotowości bojowej sił zbrojnych kraju. Podczas tej kontroli planowany jest ruch sprzętu wojskowego, możliwe jest czasowe ograniczenie transportu cywilnego na drogach publicznych i terenie.
„Środki mają kompleksowy charakter i określą zdolność dowódców do zarządzania podległymi jednostkami i jednostkami wojskowymi, gdy zostaną one doprowadzone do wyższego stopnia gotowości bojowej, a także gotowość jednostek wojskowych do wykonywania zadań zgodnie z przeznaczeniem w odpowiednim czasie” – czytamy w oświadczeniu białoruskiego Ministerstwa Obrony.
Przypomnijmy, 25 marca okazało się, że Rosja i Białoruś zgodziły się na rozmieszczenie taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi. Według Putina powodem takiego kroku miało być oświadczenie Wielkiej Brytanii w sprawie dostaw amunicji ze zubożonym uranem w Ukrainę. Chociaż negocjacje w sprawie rozmieszczenia broni jądrowej Federacji Rosyjskiej na terytorium Białorusi trwają od dawna.
Rosja rozmieściła systemy rakietowe Iskander na Białorusi w listopadzie ubiegłego roku. Iskander może używać dwóch rodzajów pocisków: balistycznego 9M723 i jego modyfikacji 9M729, a także manewrującego R-500. Ponadto w 9M723 i 9M729 znajdują się tzw. głowice specjalne, w tym ładunek jądrowy o mocy do 50 kiloton.
Ponadto 26 sierpnia 2022 r. samozwańczy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka stwierdził, że białoruskie taktyczne bombowce SU-24 przeszły proces modernizacji i są obecnie zdolne do przenoszenia awarii jądrowej. Wcześniej białoruski dyktator oświadczył, że jego kraj nie potrzebuje broni jądrowej, ponieważ ma ją Federacja Rosyjska, która w razie potrzeby będzie chronić Białoruś „zgodnie z traktatem związkowym”.
Podczas dyskusji na temat rozmieszczenia rosyjskiej broni jądrowej na Białorusi Chiny sprzeciwiły się transferowi taktycznej broni jądrowej do innych krajów i jej rozmieszczeniu poza granicami kraju. Zastępca stałego przedstawiciela Chin przy ONZ Geng Shuang podkreślił, że wojna nuklearna jest niedopuszczalna.