Ukraińskie wojsko pokazało konsekwencje swojej pracy z amerykańskimi pociskami Excalibur. Odpowiednie wideo opublikował Naczelny Wódz Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużnyj.
Jeden z artylerzystów pokazuje wyniki ich obliczeń w jednej z osad, w których okupanci stacjonowali przez pewien czas i gdzie zgubili swój sprzęt.
„Widzimy zniszczony czołg T-72. Zajmował linie 2 km od naszych pozycji. Po ostrzelaniu pojechał na tę pozycję i ostatecznie został zniszczony przez precyzyjną broń Excalibur. Wyobrażam sobie reakcję załogi siedzącej w czołgu. Oto strzał – i od pierwszego strzału czołg jest zaangażowany. Co najmniej obniżyło to morale wroga. A nasza kalkulacja zainspirowała i zmusiła nas do jeszcze lepszego wykonywania naszej pracy – powiedział zawodnik.
Mieszkańcy, którzy są teraz zmuszeni chodzić po ulicach, gdzie po pracy ukraińskich artylerzyarzy leżą resztki po pojazdach wroga, mówią z uśmiechem, że trafili „tylko w cel”.
Priorytetowymi celami dla artylerzystów Sił Zbrojnych Ukrainy we wszystkich kierunkach są wrogie systemy obrony powietrznej, w szczególności S-300, a precyzyjne pociski pomagają im w tym. Najpierw sprzęt jest śledzony z powietrza, a następnie niszczony przez artylerię.
„Dla skutecznego wyczerpania wroga ogromne znaczenie ma wpływ artylerii i użycie precyzyjnych pocisków Excalibur. Pozwala to na jak najdokładniejsze trafienie wrogiego sprzętu i siły roboczej. Ciągła porażka ogniowa, która była prowadzona przez całą dobę przez naszych artylerzystów na prawym brzegu, doprowadziła do utraty przez wroga ogromnej ilości sprzętu, w szczególności dwóch kompleksów S-300, z których wróg ostrzeliwał Mikołajów” – powiedział żołnierz.