Amerykańskie myśliwce F-16 „bardzo pomogłyby” ukraińskiej kontrofensywie, ale początek kontrofensywy nie byłby związany z ich otrzymaniem. Oświadczył o tym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiad dziennikarze mediów fińskich, szwedzkich, duńskich i norweskich.
„Rozumiemy, że nie będziemy zwlekać w ten sposób i rozpoczniemy[kontrofensywę]. zanim będziemy mieli F-16 lub cokolwiek innego. Uspokój Rosję, że potrzebujemy kilku miesięcy na szkolenie na samolotach, a dopiero wtedy zaczniemy – nie, tak nie będzie. Zaczniemy i pójdziemy do przodu, ale równolegle uważam, że jest to bardzo potrzebne” – powiedział szef państwa.
Według jego słów, Ukraina nie może zamrozić konfliktu dla przygotowania swoich wojsk, ponieważ Rosja również wykorzysta ten czas.
„Jeśli zamrozisz ten konflikt, pomyślisz o szkoleniu naszego wojska, dasz czas – to nie zadziała tak łatwo, Rosja wzmocni, ustanowi produkcję, wiele krajów da jej pokój, nauczy się omijać sankcje, czas będzie pracował dla Rosji. A potem, kiedy stanie się silniejsza, wróci ponownie”.
Dlatego, dodał Zełenski, wojska rosyjskie powinny zostać całkowicie wyparte z terytorium Ukrainy, wtedy Rosja „zajmie się wyłącznie swoimi sprawami wewnętrznymi”.
Ukraina wielokrotnie apelowała do swoich sojuszników w sprawie nowoczesnych myśliwców, w szczególności F-16. Podczas spotkania w Paryżu na początku lutego prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał zachodnich partnerów do dostarczenia Ukrainie myśliwców „tak szybko, jak to możliwe”, aby odeprzeć rosyjską ofensywę.