Rosyjskie samoloty bojowe wystrzeliwują kierowane bomby lotnicze we wszystkich sektorach frontu, ale jak dotąd ukraińskie wojsko nie ma środków, aby zestrzelić te cele, powiedział rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat.
Na antenie narodowego telethonu w sobotę, 8 kwietnia, powiedział, że front południowy, a także Sumy, Czernihów i wschodnie regiony były pod ciosami bomb kierowanych. Ignat, cytowany przez „Publiczny„, powiedział, że rosyjskie samoloty uderzają z odległości 50 kilometrów zza linii walki lub granicy państwowej Ukrainy, lub od morza. Używane są głównie wybuchowe bomby FAB-500.
«Nie ma jeszcze nic, aby zdobyć samoloty. Możesz próbować zestrzeliwać bomby, ale wymaga to dużych funduszy. Wróg używa 10-12 takich bomb wzdłuż linii frontu dziennie. Jest to w zasadzie FAB-500, wyposażony w skrzydła, nawigację GPS, lecący 10-20 km do celu, a może więcej, w zależności od wysokości, z której zostanie zrzucony„, – powiedział rzecznik Sił Powietrznych.
Wspomniał również, że niedawno rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu odwiedził przedsiębiorstwa, które produkują 1,5-tonowe bomby. Będą one, podobnie jak 500-kilogramowe, również wyposażone w skrzydła i nawigację GPS – powiedział rzecznik.
Według Ignata takie bomby mogą zestrzelić systemy Patriot, SAMP-T, a także myśliwce Western F-16 lub inne samoloty generacji 4+.
Należy zauważyć, że ostatnio granica regionu Czernihowa ucierpiała z powodu nalotów.