W przypadku rosyjskiego ataku rakietowego na lotnisko Kanatowo, które znajduje się w pobliżu Kropywnickiego, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała byłego p.o. dowódcy jednej z jednostek Sił Specjalnych Romana Czerwińskiego.
Jak pisze „Ukraińska Prawda„, były oficer wywiadu został zatrzymany rankiem w poniedziałek, 24 kwietnia w obwodzie tarnopolskim. Służba prasowa SBU nie poinformowała jeszcze o zatrzymaniu byłego oficera wywiadu.
Należy zauważyć, że 21 kwietnia SBU poinformowała Czerwińskiego o podejrzeniach. Sąd ma wydać mu zakaz zbliżania się 25 kwietnia. Wcześniej Prokuratura Generalna zapowiedziała, że wystąpi o jego aresztowanie.
Podejrzenie zostało zgłoszone Chervinsky’emu na podstawie artykułu kodeksu karnego „Nadużycie władzy lub władzy publicznej przez urzędnika wojskowego”. Według akt sprawy Czerwiński wraz z innymi osobami arbitralnie zdecydował się na przeprowadzenie tzw. operacji specjalnej – przejęcie samolotu rosyjskich sił powietrznych. Rosyjski pilot rzekomo zgodził się na propozycję ucieczki w Ukrainę. Zamiast tego latem 2022 roku Rosja ostrzelała lotnisko Kanatovo w obwodzie kirowohradzkim, na które miał lecieć rosyjski pilot. SBU podkreśla, że operacja ta została przeprowadzona pomimo sprzeciwu SBU i bez zgody odpowiednich organów państwowych.
Należy zauważyć, że w wyniku rosyjskiego ataku na Kanatowa zginął jeden żołnierz, a 17 zostało rannych. Również w wyniku tego ataku Ukraina straciła dwa myśliwce.