Rosja zgromadziła drony, aby wznowić ataki w Ukrainę, powiedziała Natalia Gumeniuk, szefowa wspólnego centrum prasowego dowództwa operacyjnego „Południe”, komentując ostatnie nocne ataki w Ukrainę irańskich dronów kamikaze.
«Oczywiście zgromadzili rezerwy. Widzimy, że ich zapasy rakietowe zredukowane do krytycznego minimum zmuszają ich do takich przerw i szukania alternatywnych sposobów wywierania presji na tyły Ukrainy. Dlatego zrobili taką przerwę w oczekiwaniu na dodatkową partię dronów kamikaze. Teraz mają tę partię i zaczynają jej używać„, powiedziała na antenie narodowego telethonu w czwartek, 20 kwietnia, poinformowała „Radio Swoboda».
Według Humeniuka nowe drony mają oznaczenia, po których ukraińskie wojska mogą je zidentyfikować.
«Obserwowaliśmy ich atak w regionie Mikołajów z tą konkretną nową partią, ten sam znak był na dronach, które zaatakowały region Odessy. Dlatego możliwe jest powtórzenie takich ataków, ponieważ oni, otrzymawszy partię, zaczynają ją wykorzystywać do utrzymania państwa terrorystycznego i napięcia wśród miejscowej ludności„, – dodał rzecznik.
Zaznaczyła, że celem takich ataków jest nie tylko presja psychologiczna na ludność cywilną, ale także ukraińskie systemy obrony powietrznej i infrastrukturę krytyczną.
Przypomnimy, Rosja w nocy 20 kwietnia przeprowadziła trzeci masowy atak w Ukrainę przez drony kamikaze. Siły obrony powietrznej zestrzeliły 10 takich dronów, sześć z nich zostało zestrzelonych nad obwodem dniepropietrowskim.