W Humaniu ratownicy zakończyli akcję poszukiwawczo-ratowniczą w miejscu wieżowca zniszczonego w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego. Oficjalnie w ataku zginęły 23 osoby, w tym sześcioro dzieci – poinformował minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko.
Tak więc identyfikacja ciał wcześniej wykazała, że zmarło pięcioro dzieci, a nie czworo. A teraz okazało się, że jest ich sześć: trzech chłopców (półtora, 16 i 17 lat) i trzy dziewczynki (8, 11 i 14 lat).
„Z 23 zabitych, 22 ciała zostały wyciągnięte spod gruzów, kolejna osoba zmarła w szpitalu. Wśród zabitych jest sześcioro dzieci: trzech chłopców (półtora, 16 i 17 lat) i trzy dziewczynki (8, 11 i 14 lat). – napisał Kłymenko.
Według niego zidentyfikowano wszystkie 23 ciała zmarłych. Istniała specjalna siedziba, w której bezpośredni krewni zmarłego mogli oddawać próbki biologiczne do porównania DNA.
Spod gruzów uratowano 17 osób. Kolejne 2 kobiety są zaginione.
„Wszystkie usługi działały sprawnie i skutecznie. Dziękuję ratownikom, policjantom, pracownikom użyteczności publicznej, dziesiątkom Umanów, którzy przyłączyli się do rozbiórki zawalonego budynku. Praca przebiegała bardzo szybko, bo wszyscy się spieszyli. Do samego końca mieli nadzieję, że znajdą kogoś żywego pod gruzami”. – powiedział minister.
Przypomnijmy, że rankiem 28 kwietnia rosyjski pocisk uderzył w wielopiętrowy budynek mieszkalny w mieście Humań, w obwodzie czerkaskim, niszcząc kilka pięter. Fala uderzeniowa uszkodziła około 10 wieżowców, które znajdują się w pobliżu. Miasto ogłosiło trzydniową żałobę.