Kreml unika jawnych represji, obawiając się o stabilność reżimu prezydenta Rosji Władimira Putina. Jest to określone w Sprawozdanie analitycy z American Institute for the Study of War (ISW).
Należy zauważyć, że rosyjscy ultranacjonaliści nadal opowiadają się za powrotem Kremla do stalinowskich represji. Kreml nadal jednak unika jawnych represji, prawdopodobnie w obawie o stabilność reżimu Putina.
Analitycy przypominają, jak rosyjski rząd wycofał z Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej ustawę, która przewidywała wzrost podatków z 13 do 30 procent dla Rosjan, którzy opuścili kraj.
Rosyjscy ultranacjonaliści wielokrotnie wzywali Kreml do nacjonalizacji własności należącej do Rosjan, którzy „zdradzili” kraj poprzez ucieczkę, ale Kreml wydaje się wahać przed nałożeniem takich niepopularnych środków.
Według rosyjskich źródeł Putin nie popiera powrotu kary śmierci w Rosji. Eksperci zauważają, że Kreml może wykorzystać groźbę kary śmierci, aby przestraszyć Rosjan do poparcia działań wojskowych, ale Putin najprawdopodobniej „nie odważy się zniszczyć swojego wizerunku dyplomatycznego i tolerancyjnego cara”.
Co więcej, Putin polega na kontroli przestrzeni informacyjnej, aby chronić swój reżim znacznie bardziej niż na ogromnym aparacie ucisku, takim jak Związek Radziecki.
ISW dodaje, że według wyższych urzędników USA i UE, prezydent Rosji Władimir Putin będzie nadal niechętny do negocjacji w odpowiedzi na udaną kontrofensywę Ukrainy.