Prezydent Wołodymyr Zełenski zaprosił chińskiego przywódcę Xi Jinpinga w Ukrainę. Głowa państwa opowiedziała o tym w wywiadzie Associated Press.
Ukraiński przywódca powiedział, że przed rozpoczęciem wojny na pełną skalę był w kontakcie z szefem ChRL, ale przez cały czas rosyjskiej inwazji nie było drugiej rozmowy.
„Jesteśmy gotowi, aby go tu zobaczyć. Chcę z nim porozmawiać. Skontaktowałem się z nim przed wojną na pełną skalę. Ale przez cały ten rok, ponad rok, nie mieliśmy kontaktów” – powiedział Zełenski.
Zełenski wyraził opinię, że oczekiwania Moskwy wobec wizyty Xi nie są uzasadnione, więc Putin kosztował niewielkie „zwycięstwo” ogłoszeniem rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi.
Dziennikarze AP dodali, że Chiny są „zaangażowane w Rosję” i przez długi czas „zapewniały Putinowi dyplomatyczną osłonę, przyjmując oficjalne stanowisko neutralności w wojnie”. Dziennikarze przypominają też, że w ubiegłym tygodniu (20-22 marca) odbył trzydniową wizytę w Federacji Rosyjskiej i spotkał się z Władimirem Putinem. Media spekulowały, że Kreml mógł próbować negocjować z Pekinem w sprawie dostarczenia Rosji broni i amunicji.
Ale podróż Xi Jinpinga do Federacji Rosyjskiej zakończyła się bez takiego ogłoszenia. Kilka dni później Putin ogłosił, że rozmieści taktyczną broń jądrową na Białorusi, która jest sąsiadem Rosji i przybliża arsenały nuklearne Kremla do terytorium NATO” – czytamy w artykule AP.
Prezydent Ukrainy Zełenski zasugerował, że ruch Putina miał na celu odwrócenie uwagi od braku gwarancji, których nie otrzymał od Chin.
„Co to znaczy? Okazuje się, że wizyta nie przyniosła korzyści Rosji” – zasugerował Zełenski.