Ministerstwo Reintegracji Tymczasowo Okupowanych Terytoriów przedłożyło rządowi uchwałę o przymusowej ewakuacji dzieci ze strefy aktywnych działań wojennych, powiedziała szefowa tego resortu Iryna Wereszczuk.
Dla niej Słowa, dziś w Bachmucie jest 5 tysięcy mieszkańców, wśród nich kilkadziesiąt – dzieci. Pomimo perswazji policji i innych władz, ludzie odmawiają opuszczenia strefy, która jest pod ciągłym ostrzałem.
«Stoję na stanowisku, że państwo, w szczególności policja krajowa, organy opiekuńcze i opiekuńcze Donieckiej OVA, powinny mieć instrument, aby zrobić wszystko, co możliwe, aby zapewnić, że dzieci nie znajdują się na terytorium, na którym prowadzone są aktywne działania wojenne. Ministerstwo Polityki Społecznej nas w tym nie wspiera. Są temu kategorycznie przeciwni, napisali kompletny sprzeciw„, powiedział Vereshchuk.
We wspomnianej rezolucji proponuje się umożliwienie regionalnym administracjom wojskowym przymusowej ewakuacji dzieci i ich rodziców lub opiekunów. Takie decyzje mogą być podejmowane w odniesieniu do niektórych osiedli, w których toczą się aktywne działania wojenne. Jednocześnie odmowa rodziców z obowiązkowej ewakuacji nie jest dozwolona.
«Jeśli rodzice nie mogą zadbać o bezpieczeństwo dzieci, zrobi to państwo„, – powiedziała Irina Vereshchuk.
Szereg organizacji pozarządowych na rzecz ochrony praw dzieci zaapelował do kierownictwa Ukrainy nie rozdzielać dzieci ze stref wojennych z ich rodzinami, ale stworzyć warunki dla ewakuacji całej rodziny, ponieważ rodzina jest najlepszym środowiskiem dla dzieci, a przymusowy rozwód z krewnymi jest poważnym stresem, zauważa „Babel».