W wojnie w Ukrainie zginął obywatel Polski, który dobrowolnie udał się na front. Mężczyzna był dowódcą plutonu Legionu Międzynarodowego.
O śmierci polskiego wojska Zgłoszone w piątek, 24 marca, Minister Kancelarii Rady Ministrów RP Michał Dvorczyk. Zaznaczył, że kilka dni temu rannych zostało dwóch innych obywateli Polski i jest w ciężkim stanie. Jeden z nich został już przetransportowany do Polski.
O śmierci żołnierza Powiedziany oraz polski dziennikarz Mateusz Lyakhowski. Powiedział, że mężczyzna był dowódcą jednego z plutonów Legionu Międzynarodowego. W kwietniu wojsku miał skończyć się kontrakt.
„W piątek Michał, dowódca plutonu Legionu Międzynarodowego, zginął w walce. Z rosyjską inwazją walczy od kwietnia ubiegłego roku. Walczył o wolność Ukrainy i bezpieczeństwo Polski – mówił o tym wielokrotnie. Jego kontrakt wygasł miesiąc później, a on chciał wrócić do ojczyzny i ponownie służyć w polskiej armii.– powiedział Mateusz Lachowski.
Według Mateusza Lachowskiego, kilka miesięcy temu polskie wojsko otrzymało Order „Za odwagę” jako nagrodę od prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i został ranny, po czym natychmiast wrócił w Ukrainę, aby walczyć.