Służby bezpieczeństwa zdemaskowały rosyjskiego agenta, który na początku inwazji na pełną skalę potajemnie fotografował lokalizację i ruchy wojska na wschodzie. Przede wszystkim zdrajca interesował się współrzędnymi pozycji Sił Obronnych w pobliżu Siewierodoniecka. Służba prasowa SBU w czwartek, 9 marca, zaznaczyła, że do współpracy Rosjanie obiecali samochód, który ukradli miejscowemu mieszkańcowi.
Zdrajca był mieszkańcem Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim. «Napastnikowi nie udało się zdobyć samochodu. Funkcjonariusze SBU i wojsko zatrzymali wrogiego poplecznika w wyniku operacji specjalnej w marcu ubiegłego roku. Według Służby Bezpieczeństwa sąd skazał go na 13 lat więzienia», – Zgłoszone w służbie prasowej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Przedstawiciel wywiadu okupantów na początku inwazji na pełną skalę zwerbował człowieka. Do komunikacji używali anonimowych komunikatorów.
Dla przypomnienia, SBU ujawniła trzech wrogich agentów, którzy monitorowali centra obsadowe, szpiegowali rozmieszczenie Sił Obronnych i przekazywali informacje o konsekwencjach ostrzału wrogowi. Mężczyznom grozi od ośmiu do dwunastu lat więzienia.