Nowoczesny system wczesnego ostrzegania, który Izrael niedawno zaproponował Ukrainie, dokładniej wskaże miejsce, w które wycelowana jest rakieta lub irański dron. Oświadczył o tym ambasador Izraela w Ukrainie Mychajło Brodski w wywiadzie dla ukraińskiego serwisu BBC.
Podkreślił, że Izrael ma dość doskonały i nowoczesny system wczesnego ostrzegania i taki sam system został zaoferowany Ukrainie. Według słów dyplomaty, ona musi być dostosowana do potrzeb Ukrainy, ponieważ ona jest znacznie większa na terytorium, są inne zagrożenia.
«Jaki jest sens tych systemów? Aby dokładniej wskazać miejsce, w którym wycelowany jest pocisk lub irański dron, pomoże to osiągnąć dwa cele: po pierwsze, nie ogłaszać alarmu powietrznego na całej Ukrainie, jak to często ma miejsce, gdy pociski lecą skądś, a my nie wiemy, dokąd leci„, powiedział Brodski.
Po drugie, ambasador jest przekonany, że system doprowadzi do tego, że ludzie będą bardziej odpowiedzialni za to, że w przypadku alarmu lotniczego konieczne jest udanie się do schronów, ponieważ zrozumieją, że istnieje niebezpieczeństwo uderzenia w tym konkretnym obszarze lub na tej konkretnej ulicy.
Dyplomata powiedział, że w Izraelu, w ciągu kilku sekund po starcie rakiety, odpowiedni specjaliści mają pojęcie, dokąd ta rakieta zmierza, do którego miasta, a nawet w której części tego miasta. Tam włącza się syrena alarmu powietrznego i „Oczywiste jest, że systemy obrony powietrznej mogą skuteczniej radzić sobie z tym zagrożeniem».
«Jestem pewien, że ten system nie tylko zadziała, ale uratuje życie i mam nadzieję, że stanie się to wkrótce. Pan minister, kiedy tu byłem, podkreślał, że nastąpi to w najbliższym czasie, nie mogę podać konkretnych terminów, bo proces dostosowywania systemu zajmie trochę czasu„, – dodał ambasador Izraela w Ukrainie.
20 lutego ambasador Ukrainy w Izraelu Jewgienij Kornijczuk poinformował, że Izrael pracuje nad pilotażowym projektem systemu wczesnego ostrzegania o zbliżaniu się rakiet i dronów do Kijowa, później może on zostać rozszerzony na inne regiony, zauważa „Ukrinform».