Dziennikarze śledczy programu Scheme otrzymali wszystkie osiem kontraktów na żywność dla armii zawartych między Ministerstwem Obrony a prywatnymi firmami w grudniu 2022 r. i porównali ich ceny ze zaktualizowanymi załącznikami do tych umów, które zostały renegocjowane po skandalu z zawyżonymi cenami produktów dla Sił Zbrojnych, który rozwinął się w styczniu wokół jednego takiego dostawcy. Doszli do wniosku, że większość dostawców rzeczywiście częściowo obniżyła koszty w katalogu produktów dla wojska, choć na wielu kluczowych stanowiskach nadal pozostają one dwukrotnie, a czasem trzykrotnie wyższe niż w sieciach handlowych.
Dziennikarzy Analizowane Sprawozdawczość finansowa i ekonomiczna firm, które zaopatrują armię w żywność, i okazało się, że same kupują najpopularniejsze produkty dla wojska (ziemniaki, jabłka, jajka, kapusta itp.) po cenach dwa do trzech razy niższych. W rezultacie marża dla prywatnych firm na tych pozycjach na wielomiliardowych kontraktach może wynosić od 30 do 70 procent.
Na przykład firma „Aktywna firma” pozostawiła w zaktualizowanym kontrakcie dla wojska cenę jabłek na poziomie 51 UAH / kg i już zaczęła dostarczać je jednostkom wojskowym po dokładnie tej cenie, co potwierdza faktura opublikowana przez dziennikarkę Tatianę Nikolayenko. Jednocześnie, po przeanalizowaniu zamkniętych raportów finansowych i podatkowych firmy, dziennikarze dowiedzieli się, że cena zakupu jabłek w okresie listopad-luty dla tej firmy wynosiła tylko 15 UAH / kg. Oznacza to, że marża dla armii na jabłkach jest ponad trzy razy. Nawiasem mówiąc, inni dostawcy również kupują jabłka za 15-16 UAH / kg, ale odsprzedają wojsku średnio prawie dwa razy droższe – 25-28 UAH / kg.
Ceny skupu i ceny w umowach w przypadku ziemniaków znacznie się różnią. W niejawnych grudniowych kontraktach z Ministerstwem Obrony dostawcy ustalili cenę ziemniaków od 17,7 UAH do 27 UAH za kilogram. Po skandalu niektóre firmy obniżyły cenę do 12,6 UAH/kg, a niektóre odeszły do 17,7 UAH/kg. Jednocześnie w grudniu-styczniu kupowali go w cenach od 7,6 UAH do 10,8 UAH/kg.
«Oznacza to, że „marginalność” dla prywatnych handlowców, na tym najbardziej „masowym” produkcie, nadal utrzymuje się na poziomie 40-50 procent nawet po niższych cenach. Dotyczy to czterech z pięciu dostawców żywności analizowanych przez Schemes dla wojska – będą sprzedawać ziemniaki wojsku prawie dwa razy więcej niż sami je kupują. I prawie dwa razy droższy niż jest reprezentowany w handlu detalicznym w większości supermarketów w Ukrainie„, stwierdzono w śledztwie.
Dziennikarze wyjaśnili, że to ziemniaki otrzymują największe ilości w porównaniu do większości innych produktów dla wojska – wyłącznie ze względu na duże ilości. Dlatego poziom „marginesu” dla ziemniaków jest jednym z najbardziej obrazowych wskaźników potencjalnego przekroczenia budżetu.
Innym przykładem jest koszt jaj dla Ministerstwa Obrony. Po skandalu w umowie „Asset Company” są one teraz wskazane nie na 17 hrywien, ale na 9 za sztukę. Ta sama cena jest w większości innych kontraktów prywatnych dostawców wojskowych. Jednocześnie sami dostawcy kupują jaja w cenie od 5,4 do 6,3 UAH za sztukę. Oznacza to, że w drodze do wojska stają się droższe średnio o 30-40 procent, niezależnie od regionu zaopatrzenia.
Innym warzywem, które stanowi znaczną część diety dla wojska i jest kupowane w dużych ilościach, jest kapusta. W większości – zwykły, białogłowy. Firma „Asset Company”, zgodnie ze zaktualizowaną umową, sprzeda ją za 22 hrywieny. Jednocześnie dziennikarze odkryli, że w okresie grudzień-styczeń firma ta kupowała kapustę w dużych ilościach prawie trzy razy taniej, za 8,5 UAH / kg. Dwóch kolejnych dostawców kupiło go zimą za średnio 10-12 hrywien i zgodziło się dostarczyć go wojsku około dwa razy droższe.
Wszystkie obliczenia w tym dochodzeniu są dokonywane z uwzględnieniem podatku VAT.
Prywatni dostawcy żywności dla Sił Zbrojnych Ukrainy, w komentarzu do „Schematów”, wyjaśniają wysoką marżę między cenami zakupu a kosztami dla wojska, a także znaczne przeszacowanie cen dla wielu „bieżących” pozycji w porównaniu z cenami w sieciach sklepów detalicznych, głównie wyjaśnione dodatkowymi kosztami towarzyszącymi, takimi jak pakowanie, przechowywanie, transport do jednostek wojskowych, a także koszty mediów i płac dla pracowników.
Jednocześnie, według eksperta ds. zamówień publicznych Nelly Stelmakh, ceny, które kupujący widzi na przykład w sieciowych sklepach detalicznych, obejmują już wszystkie te powiązane koszty – transport, przechowywanie, wynagrodzenia, media itp.
«Kiedy patrzymy na handel detaliczny, koszt tego, za ile kupujemy jakąkolwiek żywność, jest już wliczony w koszty logistyczne, koszt wymiany wadliwych lub niepotrzebnych tonovar, czyli wszystkie te pozycje, które Ministerstwo Obrony z jakiegoś powodu nazywa specyficznymi i wyjątkowymi„, powiedział Stelmakh.
Biegła zauważyła również, że koszty logistyczne dla niektórych stanowisk, jej zdaniem, przekraczają rozsądne limity.
«Oczywiście koszt logistyki będzie wyższy w przypadku produktów, których transport wymaga przestrzegania reżimu temperaturowego itp. Ale jabłka, kapusta i ziemniaki nie mają do nich zastosowania„, powiedział Stelmakh.