Sąd Konstytucyjny Ukrainy sprawdzi konstytucyjność skandalicznych porozumień między Ukrainą a Federacją Rosyjską, podpisanych w 2010 roku, które pozwalały rosyjskiej Flocie Czarnomorskiej stacjonować na Krymie do 2042 roku. O tym Zgłoszone służba prasowa CCU.
31 marca do Trybunału wpłynęła petycja 49 ludowych deputowanych („Europejska solidarność” i „Hołos”) w sprawie konstytucyjności „Umowy między Ukrainą a Federacją Rosyjską o pozostaniu Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy”, czyli tzw. „Porozumień charkowskich”.
Ludowi deputowani uważają, że „Charkowskie porozumienia” nie odpowiadają części 7 sztuki. 17 konstytucji i twierdzi, że umowa ta jest sprzeczna z zasadami zapewnienia bezpieczeństwa narodowego i wzywa do uznania jej za niekonstytucyjną. Umowa została podpisana 21 kwietnia 2010 roku i jednocześnie ratyfikowana przez Dumę Państwową Federacji Rosyjskiej i Radę Najwyższą Ukrainy w dniu 27 kwietnia 2010 roku. Po podpisaniu, a przed ratyfikacją, opinia publiczna nie miała możliwości zapoznania się z tekstem umowy.
Podpisane wbrew interesom narodowym Ukrainy dokumenty o przedłużeniu pobytu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Ukrainie o kolejne 25 lat, rozbudowie personelu sił zbrojnych i sprzętu wojskowego wroga na Krymie, stworzyły zagrożenia dla suwerenności i integralności terytorialnej naszego państwa.
Zgodnie z podstawowymi porozumieniami z 1997 roku Rosjanie musieli zmniejszyć swój kontyngent na półwyspie. Zamiast tego „porozumienia charkowskie” pozwoliły agresorom mieć wystarczające zasoby, aby zająć półwysep w 2014 r. i zaatakować Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r. Z powodu tych zbrodniczych działań na przełomie 2013 i 2014 roku na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu i Sewastopola liczba personelu rosyjskich wojskowych, ich sprzętu wojskowego przekroczyła poziomy ilościowe ustalone w podstawowych porozumieniach, w szczególności w Sewastopolu było co najmniej 2 tysiące. 917 marines, 152 opancerzone wozy bojowe, 30 systemów artyleryjskich kalibru 100 milimetrów i więcej. Rosja potajemnie zmodernizowała swój sprzęt, na co ukraińskie kierownictwo nie zwracało uwagi.