Doradca szefa gabinetu prezydenta Mychajło Podolak podkreślił, że zawieszenie broni oznaczałoby prawo Rosji do pozostania na okupowanych terytoriach Ukrainy. O tym Podolyak Napisał na Twitterze.
«Jeszcze raz punkt po punkcie. Każde zawieszenie broni będzie oznaczać prawo Federacji Rosyjskiej do pozostania na okupowanych terytoriach. Kategorycznie nie powinno to być dozwolone. Dziwni „rozjemcy” wyglądają komicznie”„, – zaznaczył doradca przewodniczącego PO.
Podoliak dodał, że Ukraina ma prawo do przemieszczania wojsk i sprzętu na swoim terytorium według własnego uznania.
Po południu 31 marca samozwańczy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko wygłosił przesłanie do białoruskiego narodu i parlamentu, w którym wezwał do „zakończenia działań wojennych i rozejmu bez prawa do przemieszczania się, przegrupowania wojsk po obu stronach”.
Wyraził również swoją opinię na temat nadchodzącej kontrofensywy Ukrainy, mówiąc, że jest ona „niezwykle niebezpieczna i jest najgorszą rzeczą, jaka może się zdarzyć w tych warunkach”.
W odpowiedzi rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że w tej chwili zawieszenie broni jest niemożliwe.