Blogerka Oksana Voloshchuk (pseudo – Ksyusha Mannequin), może otrzymać nagrodę od Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy za swoją pracę jako „pułapka na miód”. W ten sposób dowiedziała się ważnych informacji od rosyjskich kręgów, zgodnie z artykułem w niemieckiej publikacji Bild, pisze „Glavkom •».
Publikacja przypomina, że praca szpiegów jako „pułapka na miód” była często wykorzystywana przez sowieckie służby specjalne KGB, zwłaszcza podczas zimnej wojny.
„Jest to metoda wykorzystywania romantycznych lub seksualnych relacji w celu uzyskania poufnych informacji od przeciwnika” – czytamy w publikacji.
Założenie, że Manekin był „pułapką na miód”, opiera się przede wszystkim na fakcie, że wcześniej pracowała w eskorcie, stwierdza artykuł.
Wcześniej doradca szefa Kancelarii Prezydenta Mychajło Podolak zareagował na głośny skandal, który wybuchł w Internecie po jego spotkaniu z czołowymi ukraińskimi blogerami. Polityk zapewnił, że na spotkaniu nie wręczono żadnych nagród państwowych.
Wcześniej media informowały, że Wołoszczuk (aka Ksyusha Manneken) otrzymała nagrodę od Komitetu Sterującego Władzą za „perfekcyjnie wykonane powierzone jej zadania”. Jednak to, co dokładnie zrobił bloger, nie zostało zgłoszone. Nagroda wywołała znaczący, głównie negatywny oddźwięk w społeczeństwie.
Jednocześnie Dyrekcja Wywiadu wyjaśniła przyznanie skandalicznej blogerki Ksyusha Manneken wyróżnieniem, że służba specjalna „może przyciągnąć ludzi różnych zawodów” do wykonywania zadań.