Stowarzyszenie byłych białoruskich sił bezpieczeństwa BYPOL, w odpowiedzi na oficjalne wypowiedzi Mińska o „najlepszej obronie powietrznej”, opublikowało wideo, na którym dron ląduje na rosyjskim samolocie wojskowym A-50, który później został rzekomo zaatakowany przez UAV.
„Niedawno dyktator po raz kolejny powiedział swoim propagandystom, że ma najlepszą obronę powietrzną i środki przeciwko dronom. Dlatego wszystkie obiekty wojskowe są podobno całkowicie bezpieczne. Jaką sytuację wyraźnie pokazuje wideo transmitowane przez grupę bojową uczestników planu „Zwycięstwo” – czytamy w oświadczeniu. Komunikat fuzja opublikowana w Telegramie.
Według BYPOL, białoruscy partyzanci prowadzili rozpoznanie lotnicze na lotnisku wojskowym Machulyschi przez 2 tygodnie przy pomocy cywilnych dronów.
«Podczas jednej z udanych operacji rozpoznawczych dron nie tylko wleciał na terytorium określonego lotniska, przeleciał w pobliżu rosyjskiego samolotu wojskowego A-50U, ale nawet wylądował na stacji radarowej („płyta”)„, – dodali partyzanci.
BYPOL nie precyzuje, kiedy dokładnie ten film został nakręcony.
26 lutego dowiedziała się o incydencie na lotnisku wojskowym w Machulyshchi pod Mińskiem. ByPol, kanał Telegram stowarzyszenia byłych białoruskich sił bezpieczeństwa, poinformował, że białoruscy partyzanci użyli dronów do wysadzenia rosyjskiego wojskowego samolotu dalekiego zasięgu A-50 na lotnisku wojskowym położonym 12 km od Mińska. Według ByPol dwie eksplozje uszkodziły przód i środek samolotu. Twierdzili, że uszkodzenia są poważne, „samolot nigdzie nie poleci „.
Później zdjęcia satelitarne samolotu zostały opublikowane w Internecie. Pokazali w szczególności ciemne plamy na skrzydłach. Według zdjęć samolot nie doznał żadnych poważnych uszkodzeń, a jego kadłub jest prawdopodobny Spalony.