Ministerstwo Spraw Zagranicznych pracuje nad podróżą premiera Węgier Viktora Orbána do Kijowa. Mimo regularnych wyjazdów do Rosji, żaden z przedstawicieli Węgier nie był w Ukrainie od początku inwazji na pełną skalę. Data przybycia Orbána nie została ogłoszona, a minister spraw zagranicznych Węgier powiedział, że nastąpi to „kiedy nadejdzie czas”.
O przygotowaniach do wizyty Orbána dowiedzieliśmy się w czwartek, 23 lutego, z wywiadu Petera Szijjártó dla węgierskiej publikacji Index. Pomimo faktu, że większość przywódców państw europejskich odwiedziła Ukrainę już po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę, Viktor Orbán nie wyraził chęci przyjazdu w ciągu roku. „Kiedy nadejdzie czas, premier Węgier odbędzie taką podróż, a Ministerstwo Spraw Zagranicznych pracuje teraz nad jej przygotowaniem” – dodało. – Powiedział Peter Szijjártó.
Minister spraw zagranicznych ogłosił gotowość przyjechać do Ukrainy osobiście, lecz według jego słów, nikt go nie zaprosił. „Jeśli otrzymam zaproszenie i będziemy mogli wcześniej uzgodnić główne tematy i daty wizyty, chętnie pojadę, ale jak dotąd nie otrzymałem takiego zaproszenia” – powiedział Peter Szijjarto.
Należy zauważyć, że od początku wojny Rosji na pełną skalę przeciwko Ukrainie, Węgry, kierowane przez prorosyjskiego premiera Viktora Orbána, nieustannie blokują pomoc wojskową i wygłaszają skandaliczne oświadczenia. 27 stycznia premier Węgier zapowiedział, że Budapeszt zawetuje wszelkie sankcje wobec Rosji, w szczególności energetykę jądrową. W środę 22 lutego Viktor Orbán ponownie zagroził zawetowaniem sankcji, dopóki cztery osoby nie zostaną usunięte z list sankcyjnych. Jakich Rosjan węgierski premier chce „uratować” przed sankcjami, nie sprecyzowano.