Podczas nocnego ataku dronów kamikaze w Chmielnickim zginęło dwóch ratowników. Po pierwszym trafieniu przybyli do placówki, aby ugasić pożar. W tym czasie inny dron uderzył w obiekt.
Według ministra spraw wewnętrznych Ihora Kłymenki w strajku zginęli 21-letni Władysław Dvorak i 31-letni Serhij Sewruk. Vladislav Dvorak zmarł na miejscu, a Serhij Savruk zmarł później w szpitalu.
„Wraz z kolegami z Państwowej Służby Ratunkowej wyeliminowali konsekwencje ataku rosyjskich UAV w obwodzie chmielnickim tej nocy. A potem wróg ponownie wystrzelił. Celowo, według naszych bohaterów, bez broni”– powiedział Igor Kłymenko.
Trzech innych ratowników zostało rannych i hospitalizowanych.
Przypomnijmy, że w nocy 27 lutego Rosjanie zaatakowali Chmielnickiego irańskimi dronami kamikaze. W mieście rozległy się co najmniej trzy eksplozje, a urzędnicy miejscy potwierdzili uderzenie w jeden obiekt, co spowodowało pożar. Nie wiadomo jeszcze, który obiekt został trafiony przez wroga.
Na Informacja W nocy 27 lutego Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy wystrzelił w Ukrainę 14 bezzałogowców Szached. Wcześniej 11 z tych dronów zostało zestrzelonych przez ukraińskie siły obrony powietrznej. Dziewięć dronów zestrzelony nad Kijowem.