W szczególności rosyjskie służby specjalne FSB próbowały, za pośrednictwem aresztowanego oficera BND, uzyskać dane o lokalizacji stanowisk artylerii i obrony powietrznej ukraińskiej armii.
Sprawa podejrzanego o szpiegostwo oficera wywiadu federalnego (BND) okazała się bardziej wybuchowa niż wcześniej sądzono.
W związku z tym FSB poleciła agentowi BND usunięcie i przesłanie do niej danych GPS z systemów rakiet wielokrotnego startu HIMARS dostarczonych przez Stany Zjednoczone i systemu obrony powietrznej IRIS-T dostarczonego przez Berlin.
W nagrodę za usługi pracownik otrzymał „sześciocyfrową kwotę”, pieniądze znaleziono od niego podczas jego zatrzymania. Jednak według źródeł dziennikarskich jest mało prawdopodobne, aby takie dane zostały przekazane.
Przypomnijmy, 21 grudnia niemiecka Prokuratura Federalna aresztowała pracownika Federalnej Służby Wywiadowczej pod zarzutem zdrady – mężczyzna jest podejrzany o szpiegostwo na rzecz Rosji.
Zarzuca się, że mężczyzna pracujący dla niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej w 2022 roku przekazał rosyjskiej służbie specjalnej informacje uzyskane w trakcie swojej działalności zawodowej (o co dokładnie chodzi, nie ujawnia się ze względu na tajemnice państwowe). Przypadek szpiegostwa niemieckiego oficera wywiadu na rzecz Rosji jest rzadki, ponieważ ostatni raz taki incydent odnotowano w 2014 roku.
Wówczas aresztowano Marcusa R., który przez kilka lat szpiegował na rzecz amerykańskich służb wywiadowczych. W 2016 roku został skazany na osiem lat więzienia.