Dziennikarze amerykańskiej gazety The New York Times odwiedził fabryki Departamentu Obrony USA, które produkują amunicję artyleryjską, w tym dla Ukrainy.
Przedstawiciele gazety odwiedzili fabrykę w Scranton w Pensylwanii, gdzie produkowane są kadłuby amunicyjne, a także odwiedzili fabrykę w Middletown w stanie Iowa, gdzie gotowe kadłuby pocisków są wypełnione materiałami wybuchowymi i pakowane do wysyłki, zauważa portal „Wojskowy». Aby to zrobić, otrzymali pozwolenie od Pentagonu.
Fabryka w Scranton po raz pierwszy rozpoczęła produkcję stalowych pocisków na początku 1950 roku na wojnę koreańską. Publikacja zauważa, że większość produkowanych tam pocisków jest wysyłana w Ukrainę.
wideo The New York Times/”Military”
W całym procesie produkcyjnym pracownicy sprawdzają jakość obrabianych elementów. Po wylaniu materiałów wybuchowych pociski przechodzą przez promieniowanie rentgenowskie, odsłaniając wszelkie wnęki wewnątrz pocisków, które mogą niekorzystnie wpływać na bojowe użycie amunicji. Jest to jedna z końcowych kontroli jakości, jakim poddawana jest amunicja artyleryjska.
Co więcej, niektóre pociski są wysyłane do Yumy w Arizonie, gdzie zostaną wystrzelone z haubic na poligonie testowym. Jeśli przejdą test, pozostałe dziesiątki tysięcy pocisków wykonanych w tym miesiącu zostaną zatwierdzone do użytku.
Przypomnijmy, wcześniej informowaliśmy, że Stany Zjednoczone planują zwiększyć produkcję amunicji artyleryjskiej o 500% w ciągu najbliższych dwóch lat, produkując 90 tysięcy ton miesięcznie. Muszle. Decyzja ta związana jest z zobowiązaniem USA do pomocy Ukraińcom z bronią w wojnie z Rosją.